I ja dołączam do grona posiadaczy elektronarzędzi bez kabla.
O estetyce trudno mówić bo wyszło ch*jowo.
Ale siedzi sztywno ( choć nie wygląda)
Mega ułatwienie zwłaszcza, że oryginalny kabel jest krótki. Łatwiej chować do szuflady.
Bałem się, że tak festoolowa koncówa bedzie przeszkadzać ale nie, jest ok.
Uważam to za dobrą przeróbke.