Kojarzy ktoś może tą firmę? : https://beavercraft.com.ua/en/
Akurat tej nie. Mają tam jeszcze jedną podobną ale nazwa wyleciała z głowy i nawet nie próbuję jej odtworzyć.
Jakiś czas temu zainteresowałem się takimi kastomowymi ukraińskimi dłutami choć ich cena wcale nie jest wiele odbiegająca od innych.
W tym czasie śfgier
robił porządki w garażu i znalazł komplet w etui nówka sztuka ukraińskich dłut z czasów zmiany ustroju i mi podarował z racji , ze do drewna zacięcia nie ma.
Po analizie zdjęć w necie rzuca się w oko wspólna cecha tych produktów dawnych i obecnych, gdyż prawdopodobnie wszyscy ci mejkerzy wywodzą się z jedngo państwowego kombinatu metalurgicznego. Mianowicie wszystkie dłuta a w szczególności profilowe wykonują techniką wybijania ich na prasie z cienkich plaskowniczków.
Widać to szczególnie w miejscu gdzie materiał wchodzi w rękojeść.
Te moje śfagrowe maja chamskie , toporne , komunistyczne rękojeści a te współczesne już są dopracowane. Natomiast kształt i wykonanie części metalowych są identyczne.
No dobra , kształt kształtem ale to ma działać ... i tu też pojawiła się niespodzianka.
Tak się złożyło , że byłem w Bydgoszczu
u producenta dłut działającego od 1948 r i miałem przy sobie rzeczony komplet. Pan Wojtek zasiadł do swojej kosmicznej szlifierki i wyprowadził 4 sztuki spośród nich na gotowo po czym zrobiliśmy testy na tym samym kawałku drewna. Już w trakcie ostrzenia przy niektórych czuł w rękach różnicę w stali. Okazało się , że jakość tej stali jest taka sobie a dwa z nich to jedynie na skrobaki do kleju się moze nadawać.
Ja się w kazdym razie wyleczyłem z chęci zakupu tych nowych choć nie mam żadnych podstaw żeby twierdzić , że są trefne. Nie odpowiadają mi takie płaskowniczki z wątpliwej jakościowo stali i wolę produkty renomowane.
Chciałem jedynie zwrócić uwagę na szczegóły , które widać dopiero po bliższych oględzinach.
Oni tam na wschodzie lubią takie wytłoczki bo widziałem na wielu zdjęciach albo zwyczajnie tylko takie mają do wyboru.
To się qrna opisałem