Pochwalę się bardzo tanią maszyną do druku przyrostowego, która mega mnie pozytywnie zaskoczyła.
Przychodzi złożona w 90%, a po około 30min rozpoczynasz zabawę z wydrukiem 3D.
Już gdy się zdecydowałem miałem w głowie mnóstwo pomysłów i zastosowań.
Generalnie wydruki są według moich oczekiwań i potrzeb bardziej niż ok.
Jest mega cicha! Ma duże pole robocze 300x300x400mm.
Po odklejaniu na wskutek skurczu wydruków z PLA na oryginalnym stole, szybko zainwestowałem w magnetyczną podkładkę + płytę ze stali i poprawiło się.
Również szybko wykonałem wzmocnienie osi Z, bo jest to drukarka z ruchomym stołem w osi Y i stałym ramieniem typu bramka, po której w uproszeniu porusza się wózek z wytłaczarką typu Direct w osi X i Z.
Wydrukowałem pewnie jakieś 3kg z hakiem, głównie z najtańszych na allegro PLA i PET-g.
Na żadnym filamencie się nie pr******chałem, ani maszyna nie zawiodła. Na pierwszy ogień poszedł Colorfil PLA (czarny), potem ziolone PLA easy od Fiberlogy, białe PLA od Devil design, niebieskie PET-G Plexiwire.
W związku z tym, że użytkuję ją w domu i ogrzewanie w ciągu zimy sprawia, że jest sucho nie spotkałem się z problemem z wilgocią filamentów zwłaszcza PLA.
Maszyna zmobilizowała mnie do rozwoju w rysunku 3D, za co jej jestem bardzo wdzięczny.
Bardzo podoba mi się cały proces twórczy od rysunku do gotowego produktu, czyli chyba to co nas Korników najbardziej kręci!
Czasami projekt się rodzi z potrzeby, a za godzinkę widzi się już efekt - genialne!
Fascynująca jest również dokładność wymiarowa wydruku. Poprawność wydruku gwintów i ich pasowanie!
Generalnie dzień bez wydruku to dzień stracony.
Dzielę się, bo jeden kolega pytał o tę konkretną drukarkę, a poza tym przekonałem się, że wydając kwotę do tysiąca złotych (w promocji black friday zapłaciłem 899 zł) można mieć w pełni wartościową maszynę do druku przyrostowego. Na dowód tego wrzucam klika zdjęć.
Wielki minus: To cholerstwo strasznie kradnie czas
, a plus taki, że w garażu zimno, a w pokoiku cieplutko:)
