Wiosna kojarzy mi się z porządkami w domu, warsztacie i w życiu.
Leżały u mnie kawałki drewna, które przygarnąłem na przestrzeni lat i nie było pomysłu co z tym zrobić więc je przekładałem z miejsca na miejsce i odkurzałem co rok.

Kawałek pniaka, który miał iść do spalenia. Próg dębowy pozostały z remontu starego mieszkania. Kawałki bukszpanu z działki.

W końcu pojawił się pomysł i plan co z tym zrobić. Tak powstał organizer/przybornik na biurko.

Pomysł i forma organizera całkiem fajne.
Pracy włożonej też chyba sporo.
Co do dopasowania pracy do zadanego tematu etapu II, się nie wypowiadam, każdy ma własną interpretację, Ty przedstawiłeś swoją 

Jednak co do wykonania to chyba trzeba spojrzeć trochę bardziej krytycznym okiem.
Taki organizer na biurko to jednak "mebelek" który nie tylko ma służyć, ale i powinien cieszyć oko swoim wyglądem.
O ile postawiłeś na różne gatunki drewna, uzyskując tym samym fajny kontrast poszczególnych elementów, to chyba zabrakło trochę dbałości o ostateczne wykończenie.
Ja dostrzegam tam masę wszelakich wyszczerbień drewna. W wielu miejscach też pasowało by nieco więcej popracować papierem ściernym.
Myślę że jeszcze jest szansa poprawić to i owo, chociażby brzegi tych dużych otworów.

Jednak co do wykonania to chyba trzeba spojrzeć trochę bardziej krytycznym okiem.

Dzieki za uwagi. Po fakcie przyznaje, ze trzeba bylo złapać za cyklinę a nie za strug, zwłaszcza przy trudniejszych miejscach. Powierzchnie mialy być nie równe dlatego je robiłem zdzierakiem dla innej faktury.

Super! Zrobię sobie coś podobnego.