No nie wiem czy to było by ciekawe. To nie jest tak, że się spotykamy i jest ożywiona dyskusja na stolarskie tematy którą po prostu można nagrać. To znaczy jest dyskusja ale ja to później przetrawiam i to co z tego wychodzi to całkiem inna opowieść. Często zupełnie odmienna od samej dyskusji. Tomek też nie jest typem gościa który snuje długie opowieści przy dogasającym ognisku - to typowy Poznański Majster który po prostu robi swoje. Żeby się czegoś od Tomka nauczyć trzeba go obserwować - łapać niuanse, szczegóły - to trwa i film tego nie odda.