Mery używałeś jakiś np kołków do sklejenia tego blatu? I te nogi impregnowałeś lakierem w sprayu czy z pistoletu i sprężarki?
to był ekspres projekt, 4 dni trwał z czego dwa dni zajął mi wyjazdowy pogrzeb w rodzinie
Blat kleiłem od razu w całość bo nie było czasu na klejenie w elementy struganie i ponowne klejenie w całość, dawałem kołki domin dla pozycjonowania bo przy tylu lamelach jakby zaklawiszowało to bym się zesrał przy szlifowaniu, gdym kleił w elementach tak żeby weszły na strugarkę to pewnie bym kleił bez kołków, nogi wykonane z dwóch kawałków też klejonych ze sobą na dwa kołki , a lakierowanie to dopiero była przygoda
maluje wszystko pędzlem, nie dorobiłem się jeszcze pistoletu, to znaczy mam jakiś tam ale takie za 60 zł w zestawie z przewodem pistoletem do dmuchania i pompowania, raczej bym się bał nim lakierować pozatym więcej sprzątania by było niż to warte przy jednym mebelku, z lakierem miałem kłopoty, miało być szybko bo termin konkursu gonił więc kupiłem akrylowy hartzlakabo szybko schnący , takie gówno rzadkie jak woda wsiąkło w drewno i nic, w kurzyłem się pojechałem kupiłem kolejny, wybrałem na słuch na podstawie tego jak chlupie w puszcze, chlupał najgęściej ze wszystkich więc kupiłem, przyjechałem, pomalowałem, usiadłem sobie patrze jak schnie i wziołem puszkę do ręki i czytam etykiete , a tam napisane druga warstwa po 16 dniach, czas utwardzenia 7 dni
a jutro kuźwa czas ostateczny na wysłanie pracy
w piecu napalone to na noc dorzuciłem do pełna, dodatkowo farelka na maksa i konwektorowy, idę rano a tam 40 stopni
ale stolik suchy
no i tak to było z klejeniem i lakierowaniem