A można coś bliżej o przechowywaniu zakwasu jako suchego bo ja właśnie przez kłopotliwy sposób  z żywym zakwasem przeszłem na zaczyn ale z suchymi drożdżami.

Dokładnie - najlepiej na ściankach plastikowego pojemnika. Nie musi być nawet pokruszony na wiór, ja trzymam jak takie cienkie wafelki. Potem namaczasz w wodzie, czekasz parę godzin i dokarmiasz.

Dzięki zakwas się robi, będziemy próbować.

Ja właśnie upiekłem na zakwasie żytni 3-fazowy z prażoną cebulką. Piecze ktoś lubicie?

Ja na razie wracam pomału do pieczenia na zakwasie narazie idzie pszenny, następny będzie żytni. Macie jakieś sprawdzone przepisy, ja różnie wszystkie z książki  z książki Chleb Jeffrey Hamelman.

A to przepis z którego piekłem:
Przepis:
1 etap
40 g zakwasu z mąki żytniej razowej,
310 ciepłej wody
300 g mąki żytniej typ 720.
Składniki po wymieszaniu w misce przykrywamy i pozostawiamy w temperaturze pokojowej na 12 godzin.
2 etap
Przefermentowany zaczyn z etapu I,
150 g mąki żytniej typ 2000,
170 g letniej wody
Do zaczynu z etapu I dodajemy wodę i mieszamy tylko do połączenia. Następnie dodajemy mąkę i łączymy z zaczynem. Ciasto wyrównujemy i owijamy reklamówką, aby ciasto nie parowało. Czas II etapu trwa mniej więcej 3 godziny.
Etap 3 Ciasto właściwe
1010g zaczynu, całość z etapu I i II,
700g mąki żytniej typ 720,
600 g ciepłej wody,
garść prażonej cebulki,
23 g soli.

Cytat: Davidk1 w 2023-02-13 | 21:10:51

40 g zakwasu z mąki żytniej razowej,

Czy to ma być zakwas już pracujący gotowy do wypieku?

Stawiam, że tak. Trzeba użyć zakwasu w optymalnym momencie

Zakwas pracujący i użyty w tzw. piku da najlepsze efekty. W przeciwnym razie dokarmianie trzeba powtarzać przez kilka dni, przy żytnim 2 x dziennie.