Wrzuciłem już gdzie indziej ale przypomniał mi się ten wątek jako właściwsze miejsce, może kogoś zaciekawi.
Mój garaż przytulił taką wywrotkę części
Kiedyś był mój i wyglądał tak:
Cztery lata temu sprzedałem a teraz do mnie wrócił właśnie w takim stanie
A plan jest taki żeby wyglądał tak:
Stan na chwilę obecną to ocynkowana ogniowo rama, naprawiona blacharsko i ocynkowana plazmowo buda,
Reszta w proszku bądź wymaga naprawy/wymiany. Powoli kolekcjonuję brakujące części, zacznę coś się bawić na jesień bo teraz mam dużo pracy wokół domu. Lakiernik umówiony na nowy rok.
Ponieważ to nie zmota tylko klasyk to poszukiwanie części jest niezłym wyzwaniem. Żeby skompletować same poduszki mocowania budy do ramy, to część rzeczy leci Z Hiszpanii a część z Holandii, UK i Japonii, czas oczekiwania w sumie 16 tygodni a cena wszystkiego około dwa i pół tysiąca złotówek... tanio nie jest a to tylko poduszki nadwozia. No ale ma być oryginał