Parę ostatnich postów trąci zakompleksieniem i rezygnacją

-?

Fabryka, to brzmi dumnie, i można ją przenieśc w 2 miesiące gdziekolwiek.

Zapomniałem jeszcze dodać  - malkontenctwem
 

Jeśli uważasz ,że moje posty dowodzą mojego błogostanu niewiedzy to zapewniam Cię ,że tak nie jest.
Okazuje się ,że latach nie bytności w Polsce pozbywa się ,na szczęście , tej polskiej skłonności do szukania wszędzie spisku.
Mogę cieszyć się z tego co mnie otacza i nie zatruwać sobie odbioru rzeczywistości zawiścią, skłonnością do widzenia wszędzie podstępu i przede wszystkim potrafić cieszyć się z sukcesów innych. Ta skłonność do dostrzegania "zjawisk podskórnych " to jest takie nasze polskie piekło ,które sami sobie Polacy fundują , chyba tylko po to by mieć większą zgagę.
Bo i tak "wyżej nerek nie podskoczą", karty rozdają inni i w du**e mają "mądre spostrzeżenia" Polaków.

nie zatruwać sobie odbioru rzeczywistości

- masz rację, lepiej sobie nie zatruwać odbioru. Udawajmy, że jest wspaniale. Narzekanie na drakońskie podatki, ogromne koszty pracy i obciążenia przedsiębiorców to typowo polska skłonność do widzenia wszędzie podstępu i "mądre spostrzeżenia". No nic - Francja przecież mlekiem i miodem płynie. Nie zatruwajmy sobie odbioru...

Bo i tak "wyżej nerek nie podskoczą", karty rozdają inni i w du**e mają "mądre spostrzeżenia" Polaków.

Strasznie rozgoryczony jesteś, czasami warto trochę podszczypać system Mimo że jesteśmy tylko mrówkami dla koncernów, świat to nie tylko konsumpcja, tumiwisizm ... .

Ja nie widzę w powyższych postach żadnej zawiści, tylko próby poznawania świata nie jego naprawy.

Poczytaj  książki np. Noami Klein, Oriana Fallaci czyż nie miały i nie mają, te kobiety-dziennikarki, racji ?

Może "gorzej" się żyje im więcej się wie, ale ciekawiej i może po to też warto żyć ??

Usunąłem swój ostatni post .

Fajnie