Troche mnie wcięło na pół roku, ale dużo sie wydarzyło. Tylko pisać nie miałem już kiedy.
Nie dam rady opisać tego wszystkiego w skrócie, wiec napisze kilka punktów i liczę na wasze przebaczenie!
1. Zostałem ojcem niecały miesiąc temu.
2. Awansowałem w robocie i mam więcej nowych, uciążliwych obowiązków.
3. Mieszkam w domku od grudnia, przyczepa poszła do sprzedaży i zarobiłem na niej 2k.
4. Dół zrobiony prawie że na tip-top, zostały jakieś listwy przy podłodze, maskownice, du*erele ogólnie
5. Góra stan surowy zamknięty, ale żyje w tych pokojach też. Mam tu "sypialnie i biuro".
6. Skupiam się teraz na odrobieniu trochę zadłużeń (ogólny rachunek wyszedł więcej niz chciałem) plus buduje sobie ogóródki warzywne, kurnik, wędzarnie, takie rzeczy. Luzuje troche się!
koszty życia w domku są - jak dla mnie - dobre.
Rachunki zimą za prąd (wszystko na prąd, ogrzewanie, woda, podgrzanie wody) to 1200 pln / 2 miesiące, co daje około 600 pln na miesiąc. bojler to około 200 pln miesięcznie. Klimatyzator około 250 pln miesięcznie.
Po zimie zrobiłem wyliczenia, obecnie przechodzę z taryfy G11 na G12 (czyli dzień drozej, noc taniej o 50%) dzięki czemu licze na oszczędności nawet 1/3 ( z 1200 na 800 miesięcznie) co pozwoli mi zamortyzowac powrót na pełny VAT w sierpniu. W nocy są mniejsze tempreatury = klima grzeje więcej, a dwa że bojler bardzo dobrze trzyma temperature i mozna go ustawić by działał tylko w ustalonych godzinach. G12 ma też tanio w 13-15, co daje chwile czasu na podgrzanie sie w dzień wody, czy powietrza. Żyć nie umierać, nie moge się doczekać!
Szambo - pan wybiera sobie co 3 tygodnie, płacę mu 130 pln za 6m3. Szambo mam 10m3, więc jest rezerwa.
I tak sie powoli żyje na tej wsi. Górę planuje skończyć jesienią, bo musze wyjąć wełnę, uszczelnić wiatro-izolacje (mysza pocieła), wsadzic wełne, zrobic stelaż pod g/k i puścić instalacje. Troche roboty jest, pewnie ze 2 tyg jakby ciągiem lecieć. Koszt szacuję między 5 a 10 tysiecy, zaleznie od standardu, cen w danym momencie , moich chęci do szukania okazji i oszczędności.