Jak się pewne domyśliliście, to transakcji nie będzie.
Od razu po naszych pogawędkach na forum uderzyłam ubijać interes i okazało się, że niestety moja oferta nie jest atrakcyjna z tego powodu, że ja potrzebowałam czasu na załatwienie transportu, a był konkurent w postaci właściciela pobliskiego tartaku, co zabrał od razu.
poszło za 800 za kubik, a było ich prawie sześć
Ale w ostatnich dniach, na mojej wsi, położyli ogromniasty dąb. Były kłótnie o niego, aktywiści nawet mierzyli obwód, że może już za chwilę będzie pomnikiem przyrody, ale niestety zabrakło kilkunastu centymetrów i zabrakło im argumentów. W każdym razie leży teraz kłoda długa na sześć metrów, przekrój bardzo ładny, zdrowy, ale że dąb rósł przy remizie, to raczej w nim gwoździ i innych cudów pełno. Gdyby ktoś chciał się skusić, to chłopy krzyczą 8000 zł