Witam serdecznie, wraz ze wzrostem ilości maszyn w warsztacie pojawił się problem z miejscem na ich wstawienie. Mam warsztat po starym budynku gospodarczym, do którego nie mam żadnego projektu. Dzieli się on na  dole na 5 pomieszczeń z trzema oddzielnymi wejściami( jest jeszcze 1 piętro ale tam nie ma żadnych ścianek działowych). Chciałbym skuć jedną ze ścian ale nie mam pojęcia czy to ściana nośna czy nie. Czytałem w internecie o tym i podejrzewam, że bez wizyty fachowca do oceny się nie obejdzie ale może Wy macie jakąś wiedzę w tym temacie. Poniżej przedstawiam mój piękny rysunek (proszę się nie śmiać - nigdy talentu nie miałem) oraz zdjęcia. Zastanawia mnie zdjęcie podłogi - trochę to wygląda jakby ścianka była budowana przed zalaniem posadzki (co może podpowiadać, że strop może się na niej opierać? nie mam pojęcia). Zrobiłem dziurę przy suficie i nie widać łączenia tylko jednolitą wylewkę (jest zbrojona prętami). Proszę o opinie! Z budowlańca to mam tylko łopatę w garażu więc wiecie jak jest

Na piętrze jest jedno pomieszczenie. Strop ma około 15-20 cm (trochę się zlewa z tynkiem dlatego ciężko powiedzieć).

Tam od zawsze był składzik narzędziowy. Piec wstawiłem dopiero ja jak zacząłem dłubać. Przegroda konstrukcyjna czyli? Nośna?

A już miałem nadzieję, że przestanę się o wszystko obijać No cóż, dzięki za pomoc, pozostaje mi się chyba przenieść na 1 piętro

Miałem nadzieję, że jak zostawię to małe pomieszczenie przy kominie nienaruszone ( a więc część tej ściany do wyburzenia) to będę mógł resztę ściany usunąć ale w takim razie chyba muszę jakiegoś mistrza od tych spraw znaleźć ;/ bo na oko nie mam zamiaru ryzykować.

Da się tą ścianę wyburzyć choć wygląda ona na konstrukcyjną. Podobnie miałem w warsztacie u ojca. Po wywaleniu ściany żeby nie poleciał nam sufit, wstawiliśmy dwuteownik (coś koło 200-240mm) podparty na ścianach zewnętrznych a w środku słup stalowy zalany betonem (przeszkadza ale mniej jak cała ściana).
Na czas całej akcji strop podparliśmy kilkunastoma stemplami. Rozpiętość miedzy ścianami jeśli dobrze pamiętam to 5,6m jest.

No bez tynku to ta ściana ma 13 cm. Ściana od strony garażu jest o kilka cm grubsza, ma około 20 cm. Kurczę muszę pomyśleć nad tą ścianą bo praca z deskami 2 m+ to prawdziwa udręka. Blat jakoś zrobisz ale ile niecenzuralnych słów przy tym :p powyżej są tylko ściany krańcowe budynku a tak to pusta przestrzeń.

Mi zależałoby na usunięciu części ściany tylko od wejścia do pomieszczenia do komina. Tamto małe pomieszczenie zostałoby  nienaruszone. Ta długość ściany do usunięcia to 2 metry. Strop nadal miałby 1,5 metra podparcia od tego małego pokoju. No właśnie nie do końca wiem czy na posadzce bo na jednym ze zdjeć wyglada jakby wejście było burzone po postawieniu ściany i jeszcze w posadzce są cegły.