Dosłownie dzisiaj przeszedłem z centralnego ogrzewania (klasyczny kaloryfer) na promiennik podczerwieni. Nie w warsztacie, tylko w biurze, które mam w starej, gorzej ocieplonej części domu. Niby jest dobrany nieźle - 700 watów na 30 metrów sześciennych, ale temperatura, jest... znośna. Pracuje dopiero od jakichś trzech godzin i niby wskazywane temperatura wzrosła z 17 do 20 stopni (pod sufitem), ale już się zastanawiam, czy da radę, jak przyjdą mrozy, bo w nogi raczej mi chłodno. Więc wydaje mi się, że przy Twojej wentylacji chyba nie będzie zbyt komfortowo. W nieco mniejszym, ale dużo lepiej ocieplonym pokoju syna mam promiennik 450W i jest naprawdę ciepło. Dlatego myślę, że ocieplenie to kluczową sprawa. Chyba, że małolat tak pi***zi...