Inne tematy > Inne
Sufit podwieszany i rura gazowa
krzyś48:
popaczaj....frez ??? Fyme da namiary ;)
&feature=emb_logo
ten system eliminuje, dużo zbędnego metalu :)
ozi:
--- Cytat: KrisssK w 2020-12-25 | 10:24:02 ---Są połączenia skręcane na kolanie 90st i nie jestem pewien, czy po drodze nie ma też jakiejś mufy. Tak, że całkowita zabudowa odpada.
--- Koniec cytatu ---
zabudowa z dostępem kontrolnym wystarczy
KrisssK:
Dzięki, znam ten patent z opisów fyma tutaj na forum.
Nigdy co prawda jeszcze tak nie frezowałem ale nie sądzę abym nie dał rady. Masz rację - mocno to ogranicza ilość narożników i zbędnego szpachlowania.
Mery:
a przypomniało mi się jak na starej chałupie miałem sufit podwieszany i też szła rura gazowa , wtedy miałem w płycie karton gips zamontowane takie okrągłe tulejki wentylacyjne co montuje się na dole drzwi łazienkowych, wyglądało to zgrabnie, są różne kolory więc można dobrać i wchodzi przez nie ta tutka do sprawdzania szczelności przez gazowników
r2d2:
Ja mam rurę zabudowaną, jeszcze żaden gość z gazowni nie chciał bym to demontował. Pomierzą przy zaworach / liczniku / junkersie / kuchence i wsio.
Na twoim miejscu dałbym jeden panel wyciągany i wsio.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej