Cześć,
jestem na etapie składania kuchni do znajomej, u której ma być położona podłoga z paneli winylowych. I mam teraz zagwozdkę, bo się sporo naczytałem i zdania ekspertów są podzielone. Część ludzi twierdzi, że nie należy ustawiać szafek kuchennych na panelach, część twierdzi, że trzeba ze względu na dylatację czy zapadanie szafek. Moje pytanie brzmi co robić:
1. standardowo ustawić na panelach winylowych bez wnikania
2. najpierw zmontować zabudowę kuchenną, a potem koleżanka niech układa panele od nóżek/cokołu?
W drugim przypadku mam jeszcze zagwozdkę nr 2 - wg. słów koleżanki, panel ma 2,5mm i będzie bez podkładu. Czy szafki ustawiać wtedy na gołej posadzce? Jak Wy do tego podchodzicie? Będę wdzięczny za wszelkie odpowiedzi