Piotr76 skad jestes ja Malopolska, jak blisko to wbijaj pomacac i co przeciac. Jak daleko no to juz ciul wielki
Co do uchwytu co pokazales...
ten piekny srebrny wydawalo mi sie ze sie bedzie telepal ale gdzies tam blokade zobaczylem na srubie, plus taki ze ma skale.
Niby da sie nakleic zwykla na uchwyt ale wiesz.... zawsze gdzies albo zagnoisz albo porysujesz.
ten drugi metalowy to chyba taki jak moj albo zblizony bardzo do mojego. Ciezki i solidny do prawda ja bym nie profil kwadrat ale cos bardziej wyrafinowanego dal tam zeby jak najwieksza byla powierzchnia styku ale powinno dzialac dobrze.
Uzytkowanie tego to tylko poziom, w pionie sie niby da ale to nastrecza zaje**stych problemow i nie polecam.
W jednym i drugim jak wspomnial wioskomaniak dlugosc prowadnicy jest ograniczeniem jedynie. Im dluzsza prowadnica i wiecej lancucha tym wolniej idzie chociazby dlatego ze musi bardzo duzo urobku wyrzucic po za klode no i oczywiscie skroic dosc duza ilosc drewna wzgledem ciecia w poprzek.
Odpad jest i musi byc bo to nie cienkotasmowy trak, plus taki ze robimy gdzie chcemy i kiedy chcemy.
Czy to sie oplaca?
Przyznam szczerze ze paradoksalnie tak!
O ile kupimy gotowe deski sosnowe... no kiedys w cenie tam 700 za 1m3 to dzis ceny sa zgola inne i nie ma sie co czarowac ze bedzie w najblizszym czasie taniej poniewaz nadlesnictwa od stycznia 2022 podnosza bodajze ceny.
Ile to wychodzi?
Kiedys tak liczylem ze mamy klode w dobrych pieniadzach debowa... dab w miare pociety do brzegowania kosztuje na chwile obecna 2000-3000 przynajmniej w moich okolicach i dlatego licze na tym przykladzie.
Dla porownania w lesie kupilem klode za okolo 600-800pln za dokladnie taka sama klode i potne sobie ja na brzegu lasu albo u siebie jaka mozliwosc mam.
Dla takiej klody powiedzmy ze wyjdzie z 10l paliwa i ze 1-3 lancuchow w zaleznosci od jakosci lancucha.
Liczmy ze wydamy 800 za klode+ 300 paliwo, lancuchy i olej. Oczywiscie naszego czasu nie licze. Miescimy sie w kwocie do 1200 papiera.
Mamy za to grubosc jaka nam pasuje dlugosc jaka nam pasuje w cenie przynajmniej pol taniej niz gotowe kupione ktore i tak trzeba sobie dalej przytargac.
Sytuacja sie zmienia diametralnie jesli masz swoja drzewa albo kupujesz drewno za tzw damski ch*j.
Tutaj wydajesz tylko na paliwo, lancuch i oliwe. Wiec koszty leca na leb i na szyje. Tutaj jestes w stanie ugrac 95% wartosci koncowej drewna wiec juz jest o co walczyc.
Przypomniec tez chcialbym ze tak jak ja i np. wioskomaniak czy czaro nie ma mozliwosci czasem zapiac traka do roboty. Nie ma placu, nie ma jak wjechac, nie ma jak klody dzwignac lub wjazd i obsluga traka wraz z obstawa dzwigow, ladowarek i ludzi wyjdzie wiecej niz wartosc koncowa drewna.
Dla mnie tez fajna rzecza jest ciecie owocowki czego nie chca mi robic na lokalnych tartakach. Znaczy jak ich przycisnie to pewnie by zrobili ale tak cie maja w du**e.
I co do tego co wyjdzie w samym drewnie!?!
Moze byc syf do spalenia a moze wyjsc idealne drewienko tego nigdy sie nie dowiesz jak bedzie lezalo w klodzie
Czyli trzeba pociac !
I co do drewna opalowego krojenia trakiem alaskanem.
Jesli przetrzesz alaskanem klode odzyskujesz wiory... jak masz skilla w lapach, leb na karku to do beczki moczysz i robisz brykiet. Trzeba sobie zrobic wyciskarke. Potem kolo pieca albo jak lato na slonce lub do szopy i prawie wegiel gotowy.
Po przetarciu masz tez duzo drewna ktorym da sie palic.
Dlaczego przecierac?
Bo to sie oplaca!
Za to co wpakujecie czas i pieniadze w przetarte drewno to odzyskacie. Oczywiscie liczyc mozna na profity z obrobki, samo przecieranie, tudziez material za psie pieniadze dla siebie.
Pamietajcie ze nie kazdy na tym ugra krocie a czasem moze stracic na gownianym pustym w srodku drzewie.
Kupujcie i obrabiajcie z glowa i spokojnie.
Pytanie padlo czy to sie oplaca!
1. Wiec tak sobie kiedys policzylem w tylko w tym roku na samym przecieraniu klod od gownolitu po piekne okazy zarobilem okolo 10 tysi, z czego musialem wydac okolo 1500 na paliwa, ostrzenie lancuchow i oliwe + dojazd do klajenta
To tylko samo przecieranie nic wiecej! Ale miejsca to takie ze tam samochodem nie wjedzie ani amfibia nawet. Deski noszone na garbie przez wlascicieli. Albo na sprzedaz albo dla siebie na pozniejsza obrobke.
Co prawda mysle ze nawet do 1/10 nie zblizylem sie z przecieraniem do tego co czaro ale ja mam nieco inny profil firmy
nie oglaszam sie z takimi uslugami a calosc chodzi na poczcie pantoflowej.
2. Czy jest to oplacalne dla mnie przecierac klody kupione lub te ktore rosna u mnie w sadzie lub lesie prywatnym?
Tak. O ile nikomu nie przeszkadza prawie 100dbi, zapach benzyny o poranku oraz warunki na zewnatrz to w miare oplacalne a w niektorych przypadkach jedyna sluszna droga.