No wiec tak gorna polka prowadnicy do mojej pilarki gs 650 albo 720 a podejrzewam ze i do wiekszosci z dodatkowa lezka na smarowanie zakuwana koncowka obrotowa to 250pln. Jest tez fanaberia do katowania to max 350
Lancuch tookolo 1,5 za ogniwo i wyszlo cos kolo... ku**a no nie napisze bo ze lba mi wyszlo no na oko to cos kolo 150
Pytalem ich o kat natarcia: 10 stopni mozecie smialo pilowac i taki maja w oregonie do ciecia wzdluznego!
Wiec jak macie stare lancuchy, nadajace sie na szmelc bo ledwo sie trzymaja to mozna je ostatni raz uzyc jeszcze do naostrzenia w kacie 10stopni i przetarcia chociaz jednej dechy zanim wyrusza do krainy przetopu.
Co do prowadnic... sa dedykowane a roznia sie tym ze maja dodatkowe smarowanie, tzw lezki. ponoc pozwalajace lepiej doprowadzac oliwe.
Oczywiscie te ceny podlegaja negocjacjom juz przez tel.
Co do czyszczenia i smarowania. Dzis rozmawialem z lesnikiem i mowi ze jada zawsze na najtanszym gownie do smarowania lancuacha! Zlane i przez kilka szmatek przefiltrowany przepalony olej z silnika. Najlepsze sa pelne syntetyki ale nie pogardza tez mieszanka! Wazne zeby bylo za darmo
Pytam sie ile to im wytrzymuje. Przepuszczaja z beczki malym wezykiem z beczki grawitacyjnie przez kilka szmatek do beczki nizej i ot cala filozofia. W silniku samochodowym 10 tys to kawal czasu a dla pilarki to swiezutki piekny olej. Mowi ze na jednej prowadnicy odkad przeszli na przepalony zwiekszyl sie czas uzytkowania... na full odkrecaja podawanie oliwy i maja w du**e ile im zejdzie. Smarowanie jest ponoc lepsze niz fabryka zaleca.
Maja jeszcze jeden patent. Na gowniane wycinki gdzie wiadomo ze jest piach, ziemia i stara baba kupuja WD40 w butlach i mieszaja pol na pol chyba z najtanszym rzadkim olejem do smarowania co znajda. Ponoc jest taki smarowansko ze durex moglby sie od nich uczyc.
Jutro zamawiam lancuch oraz prowadnice to dam cyne ile dokladnie zaplacilem. W tym tygodniu bede mial paczke u siebie na bank.