Witam wszystkich
jestem tu nowy, dopiero poznaje techniki stolarskie i przychodzę z nurtującym mnie problemem.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, a mianowicie:
zrobiłem donice w kształcie heksagonu, a więc od czoła zaciąłem deski pod kątem 27,5 stopnia, następnie skleiłem je ze sobą ( użyłem Rakoll D3 wymieszany z Soudal Poliuretan D4 ) i moje pytania są następujące:
1. czy to się nie rozejdzie po jakimś czasie ?
2. czy klejenie drewna zaciętego od czoła pod kątem niweluje jego tendencje do wichrowania się ?
3. czy wzmocnienie wkrętami od spodu już sklejonych desek zniweluje ewentualne deformacje ? ( wkręty wewnątrz dochodziły by do połowy wysokości desek )
Deski ze składu, nie mam miernika, ale powiedzmy, że powietrzno-suche.
Na moją logikę to nie powinno się zwichrować, bo przecież są w ten sposób klejone np. ramy drewniane do luster - no chyba, że są stosowane przy tym jakieś tajemne sztuczki.