Nie mamy tu wyłącznie pro stolarzy, palety to też materiał, a ten, kto nie robił czegoś niezgodnie ze sztuką, niech pierwszy rzuci kamień.
Jeśli ten specyfik nie chce doschnąć, to moim zdaniem lepiej te Twoje palety przeznaczyć do użytku zewnętrznego. Ja nie chciałbym spać na czymś, co wydziela śmierdzące, potencjalnie toksyczne opary. Ty, jak się zastanowisz, pewnie też nie. Masz to szczęście, że nie chodzi o drogi materiał, tylko tanie (a nawet darmowe) palety. Popełniłeś błąd, który na razie kosztował Cię trochę pracy i nie za dużo kasy. Szkoda zdrowia, ja bym zaczął od początku, od "nowych" palet i pokrył je czymś, co całkowicie odparuje i nie będzie Cię truć. Może zamiast lakieru jakieś naturalne wykończenie? Ostatecznie to łóżko, nie blat ani schody, więc nie musi być pokryte super mocną powłoką. Ja bym poszedł nawet w pokost lniany, bo dobry i tani, ale to kwestia gustu. Ja zwykle mumifikuję drewno lakierami 2k, smaruję Osmo, Rubio albo właśnie pokostem. Mogę też polecić jednoskładnikowy lakier matowy Spektrum, bo takiego używałem. Moje doświadczenie w środkach wykańczających jest ograniczone, ale chłopaki na pewno Ci coś podpowiedzą.