Dzięki za liczne odpowiedzi
Liczę się z tym że to słaby materiał na łazienkę, a nie mając wprawy w zabezpieczaniu efekt wyjdzie co najwyżej średni.
Jakie inne opcje? Może lity blat np. z bambusa (w Leroy Merlin widziałem, ludzie tam narzekają że blaty "bananują" ale może bambus będzie ok?), który po przycięciu już do odpowiedniego rozmiaru zalakieruję? Swoją drogą są blaty typowo łazienkowe, ale raz że nie mogę znaleźć takiego rozmiaru, a dwa że nie wiem czym one się różnią w konstrukcji (tym bardziej po docinaniu).
Problem niby typowy, ale jak patrzę to nikt w moim otoczeniu nie ma blatu w łazience, tylko odsłoniętą pralkę i szafki zintegrowane z umywalką