Epatowanie książkami?? tego nie słyszałem, ale skoro tak napisałeś to pewnie tak się dzieje, choć dla mnie książki na ścianie to nie tylko dla ozdoby, ale na ogół lubię domy gdzie książki w ogóle są
Może przymrużcie oko na ten ołtarzyk TV i zamknijcie go w jakieś starej ramie okiennej, może nawet takiej zamykanej?
Może zaaranżujcie jakieś fajne obrazy, grafiki, plakaty i w nich poszukajcie swojej oryginalności a nie w ścianie i telewizorze.
Może już dziadzieje, ale dla mnie dom bez książek i obrazów na ścianie, to jak puste naczynie
A zauważ słowo "kącik" było w """"
No to powiem skąd taki pomysł i rozwinięcie:
1. Nie oglądam TV - czyli jednak oglądam około 1-2 h na miesiąc
2. Remontuję pokój.
4. Nie będzie to ołtarzyk TV tylko rozszerzenie możliwości, niestety komputerowych.
5. Ostatnio w internecie, co drugi celebryta i polityk ma za sobą książki i nimi epatuje - kilka lat temu miał coś innego.
6. Nigdzie nie napisałem że nie mogą być fajne obrazy, grafika, plakaty, blat pod TV np z kamienia, kwiaty etc tylko nie książki !
Bo miejsce gdzie jest TV to wg mnie sprzeczne jest z książkami. Trochę szkoda książek aby były w tak słabym intelektualnie towarzystwie
7. A TV ? To taki gadżet tylko że szkodliwy .
8. Mam jeszcze kilka pokoi gdzie nie ma telewizorów
======================================================
Projekt pokoju traktuję jako wyzwanie, ale pod prąd
à propos książek to faktycznie nie mam za dużo 2 - 2,5 tys.
(tutaj dałem się sprowokować, chwalenie się ilością się to zła cecha - ilość to nie jakość)
I to są w większości, niestety, książki dziaderskie czyli bez mrozów, 365 i innych typu jętka jednodniówka
W pewnym wieku można już i mieć i być i nie przejmować się innymi.
Można też mieć nawet słynną kuchnię z wyspą i nie potrafić nic gotować.
Ale i tak będę miał taki pusty intelektualnie pokój ponieważ w nim będzie odmóżdżacz - czyli TV.
Wydaje mi się że miejsce książek to pokój gdzie jest wygodny pluszak, dobra cicha muzyka a nie pokój z TV ?
Trochę luzu
życzę