Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Ile czasu parowałeś? Może za krótko? Może taki parownik ma „za małą moc?”
Orzech był gotowy (i dobry do gięcia) około 20 minutach, dąb siedział znacznie dłużej, myślę że tak do 40-45 minut. Skłaniam się do tego, że tej wytwarzanej pary (mocy) było stanowczo za mało.
Jeśli ten twój streamer ma ruszt drewniany z egzotyka to nie zaświeciła Ci się lampka?
Jasne, że się zapaliła. Nie jedna, cały rząd lampek
Natomiast wiele nie ryzykowałem, po prostu taka próba z tego co było pod ręką.
@Shrek - dzięki za wszystkie informacje, poszukam tego projektu Łukasza.
@Karol Kopeć - dzięki za namiary na literaturę.
Doszkolę się i zrobię kolejne próby.
Na ten moment i to co potrzebowałem na już, dało radę obsłużyć orzechem włoskim, który ładnie poddał się gięciu.
Poniżej produkt gotowy - prezent dla żony, spinki z jej ulubionym zapięciem ale bez tandetnego plastku, z którym standardowo są sprzedawane