Cześć,
Chciałbym zasięgnąć porady u osób doświadczonych w pracy z ośnikiem (takim klasycznym stolarskim, nie do korowania). Przygotowuję kitchen helpera dla dziecka i chciałbym zaokrąglić górne, krótkie krawędzie dwóch kantówek 35 x 35 mm. Pomysł miałem taki, żeby ponacinać dłutem/piłą kilka linii pod kątem a następnie ośnikiem wygładzić pięknie zaokrąglenie. Przechodząc do sedna problemu... wypiszę może w punktach jaki jest stan i z czym mam konkretnie problem:
1) Ośnik z prostym nożem, bardzo ostry przetestowany z wysunięciem ostrza na różną głębokość.
2) Drewno sosnowe, linia cięcia prostopadła do włókien drewna (czyli tak jakby strugam kantówkę wzdłuż włókna)
3) Główny problem: Ruch od siebie jest praktycznie niemożliwy, gdyż ośnik się całkowicie blokuje i żadną siłą nie jestem w stanie go popchnąć.
4) Przy ruchu do siebie jest już znacznie lepiej jednak dalej nie jestem pewny czy to jest to. Cięcie nie jest gładkie, pozostają takie jakby kreskowe wcięcia w drewnie (co prawda to nie problem bo po przeszlifowaniu jest ok) ale bardziej przypomina mi to struganie jakąś strugaczką. Wióry nie są "długie" tylko takie drobne bardziej przypominają "pył" ??
Na filmikach youtubowych jakoś te wióry są ładniejsze, takie jak przy klasycznym strugu. Możecie coś podpowiedzieć/pokazać jak pracować ośnikiem?
Pozdrawiam serdecznie.