Co do lustra to jeśli to szkło - to papier wodny od 800 do 3000, a na koniec polerką z pastą 2-3tyś, jeśli naruszyłaś napylenie lustro na śmietnik (albo nowy wkład) - są firmy które robią reflektory napylając aluminium, ale tanie to nie jest.
Co do rozbierania krzeseł itd, są rozpuszczalniki do klejów, ew można sprubowaś ściskiem rozdzielić - ale to jest ryzykowne - pewnie ktoś bardziej obeznany się wypowie.

Jak dobrze zrozumiałem to lustro jest za duże albo ramka za mała.
Jak kilka milimetrów to jedź do szklarza to Ci zeszlifuje, na maszynie, jak więcej to po prostu przytnie

Jak dobrze zrozumiałem to lustro jest za duże albo ramka za mała.
Jak kilka milimetrów to jedź do szklarza to Ci zeszlifuje, na maszynie, jak więcej to po prostu przytnie

Dziekuje za odpowiedz.
Lustro bylo dobre do momentu, dopoki nie zechcialo mi sie zmieniac koloru ramy. Nieuwaznie popecialam ze szlifowaniem. Jest dosyc duze i manewrowanie z nim do auta by przewiezc do szklarza bedzie trudne. No nic. Po prostu bede mniej w nie zagladac😉

jesli naruszylas tylnia scianke lustra to
1. sa markety tuszujace
2. na wieksze powierzchnie jest chrom do luster spray


jesli zniszczylas przednia scianke mozna zapolerowac a tym czego szukasz jest tlenek ceru do tego potrzebujesz bardzo twardy filc. tlenek cery kup w formi past najlepiej zestaw past z rozna wielkoscia ziarna. uwazaj bo trac w jednym miejscu mozesz zrobic soczewke.





klej mozesz probowac ogrzewac opalarka przez folie aluminiowa, czasem kleje puszczaja a czasem nie.
mozesz napuszczac tez zmywaczem do paznokci albo acetonem

czy zaprosic na romantyczna kolacje ?

Bo lustro lustrem ale krzesła dalej nie "rozklejone"

jak chcesz cytowac to odpalasz watek, dajesz odpowiedz, zaznaczasz kogo tekst i dajesz cytuj

bo tak teraz nie wiem czy chcesz mnie zje**c czy zaprosic na romantyczna kolacje ?

Postaram sie zapamiętać :-)
O romantycznych kolacjach mam takie samo pojęcie jak o "rozklejaniu" krzeseł więc chyba nie poczułbyś się usatysfakcjonowany.
 Wykorzystam sytuację i jeszcze zapytam- podniszczone przez parę korpusy szafek kuchennych ( tak wiem, mam rozrzut :-)) pewnie lepiej wymienić na nowe niż bawić się w odnawianie?

szmar poniekad ci dobrze odpowiedzial

albo wymiana elementow jak bardzo zniszczone albo tzw renowacja - a tutaj i czas i pieniadz juz wchodzi w gre.

napisz jakies konkrety czy to wior czy lite czy ki cholera. nie umiemy ci dobrze doradzic jesli nei wiemy co to jest i z czego to jest.

zrob zdjecia i opisowke. precyzuj swoje wypowiedzi bo inaczej na dziwne pytanie bedzie padala dziwna odpowiedz.

więc chyba nie poczułbyś się usatysfakcjonowany.

jam bidny czlowiek z prowincji z regionu gdzie wrony du*ami szczekaja na na gowno mowimy papu. jam nawet nie wiem co mialas na mysli.