Moja też coś takiego wymyśliła, dałem jej młotki od 1 do 4kg, płytę chodnikową i jakieś deski i powiedziałem do dzieła.
Po pół godzinie stwierdziła że to kiepski pomysł i kupiła gotową. Nic tak nie rozwiązuje problemów z głupimi pomysłami jak próba ich rozwiązania samemu.