Potrzebuję porady, na ostatnim etapie remontu, żona stwierdziła że schody (w pomieszczeniu usługowym) jednak nie pasują do reszty i trzeba je odświeżyć.
Problem jest taki że na tym etapie prac wykończeniowych są obecnie niedemontowalne.
Farba na nich jest cholernie trudna do zeszlifowanie, dziś już rozwaliłem pada w mimośrodowej. Ale stopnie już prawie ogarnięte, problem z podstopnicami, taśmowa, mimośrodowa tam nie wejdzie, ręcznie nie mam ochoty i sił tego robić bo masakrycznie trzyma.
Co zrobić z tym fantem?
Stopnie prawdopodobnie będą w jakimś bezbarwnym macie. Będzie się to gryzło z kolorem podstopnic, co z nimi zrobić?
Na biało? Jakim typem farby? Pomieszczenie trochę jakby w stylu loftowym, szarości, jedna ściana w betonie etc