mam (za soba) 45 lat praktyki inzynierskiej i lata pracy w wykonastwie warsztatowym.

Ja myślę że zamiast kolejny raz chwalić się 45 letnią praktyką ( krawacie ) bo np: nieogolony "nadzorowany"  przez tego w krawacie, traser ma lepsza praktykę bo wie czym i jak trasować.
Może ze  swojej praktyki można by było nie wyśmiewać, tylko tym mniej "doświadczonym"  wytłumaczyć dlaczego pasta nie jest najlepszym rozwiązaniem bo: niepotrzebnie zanieczyszcza gwint, bo nie zawsze idealnie trafi się w środek koła wyznaczonego  przez pastę  i nie zawsze idealnie (wg. tego zaznaczenia) wykona się otwór . Tak że taka metoda wyznaczania jest takiej samej dokładności jakby położyć maszynę na bok (70 kg) i jakiś liniałem ustalić położenia śrub. I jeszcze  panie inżynierze ( 45 lat praktyki m.in w ustawianiu maszyn za granicą ) nic nie zaproponował pan by poszukać DTR bo tam też może być rozstaw śrub.
Mam dla pana dwie propozycje:
1 By używając słów niecenzuralnych obrazić się   na uczestników tego forum
2. Stulić uszy i więcej nie wykazywać swojej wyższości (45 lat)
Na face =booku stolarz polski jakiś młody człowiek napisał że chciałby nauczyć się pracy  z drzewem i jak wszyscy mu tłumaczyli że to nie ty bo tu tylko o drewnie , a jak o drzewie to tylko dendrologia , to zamiast stulić uszy to się zwyczajnie obraził.

Cytat: Gomir w 2021-05-29 | 02:12:11

mam (za soba) 45 lat praktyki inzynierskiej i lata pracy w wykonastwie warsztatowym.

Ja myślę że zamiast kolejny raz chwalić się 45 letnią praktyką ( krawacie ) bo np: nieogolony "nadzorowany"  przez tego w krawacie, traser ma lepsza praktykę bo wie czym i jak trasować.
Może ze  swojej praktyki można by było nie wyśmiewać, tylko tym mniej "doświadczonym"  wytłumaczyć dlaczego pasta nie jest najlepszym rozwiązaniem bo: niepotrzebnie zanieczyszcza gwint, bo nie zawsze idealnie trafi się w środek koła wyznaczonego  przez pastę  i nie zawsze idealnie (wg. tego zaznaczenia) wykona się otwór . Tak że taka metoda wyznaczania jest takiej samej dokładności jakby położyć maszynę na bok (70 kg) i jakiś liniałem ustalić położenia śrub. I jeszcze  panie inżynierze ( 45 lat praktyki m.in w ustawianiu maszyn za granicą ) nic nie zaproponował pan by poszukać DTR bo tam też może być rozstaw śrub.
Mam dla pana dwie propozycje:
1 By używając słów niecenzuralnych obrazić się   na uczestników tego forum
2. Stulić uszy i więcej nie wykazywać swojej wyższości (45 lat)
Na face =booku stolarz polski jakiś młody człowiek napisał że chciałby nauczyć się pracy  z drzewem i jak wszyscy mu tłumaczyli że to nie ty bo tu tylko o drewnie , a jak o drzewie to tylko dendrologia , to zamiast stulić uszy to się zwyczajnie obraził.

Podpisuję się pod tym.


Piotr.

Dom sie sam budował i wykańczał, ze nie przerwałeś za wczasu tego papractwa?

Moje problemy i bledy  nie sa przedmiotem tego watku - Szan.Kolego.
Wspomnialem o nich jako efekt oparcia sie na poradach EXPERTOW i najwiekszego z Nich ktoremu powierzylem nadzor nad budowa.
"Chwalic" moim przygotowaniem zawodowym czy przebiegiem pracy to ja mam od wielu lat w d......, jestem 70 letnim emerytem ktory nie szuka zajecia, uznania czy przedstawia sie jako EXPERT.
Z nikogo sie nie nasmiewam tylko plakac mi sie chce jak widze "experckie poprady" polegajace na obcinaniu lbow 8-miu srubom czy wspomaganie sie tubka pasty do zebow.
O wlasnej praktyce zawodowej wspomnialem bo na swoim doswiadczeniach opieram krytyke "porad" od ktorych jeza mi sie wlosy na (prawie) lysej glowie
Ekspertow w krytyce mojej osoby i tresci "raptem" zebralo sie tak wielu? - moze cos rozsadnego "w temacie" watku?
Chcecie przykladu ROZSADNEJ porady? - przeczytajcie wpis Kol. VelYoda zanim zajmiecie sie, Experci z bozej laski, moja osoba, generalna krytyka mojej osoby, roztrzasaniem faktow z mojego zycia i "doradzaniem" czegokolwiek mnie(?) o co nikogo nie prosilem.
Zaznaczcie jeszcze, ze moja corka to pewnie "z nieprawego loza" bo "po takim ojcu?" - wszak (na wszelki wypadek)  przyda sie Wasza "expertyza"?.

jak już chcesz zrobić stożki ze śruby to na tokarce, aobo chociaż z szlifierką na statywie - bo będzie krzywo

Cytat: Gomir w 2021-05-29 | 13:11:13

Cytat: Axo w 2021-05-29 | 06:00:28

Dom sie sam budował i wykańczał, ze nie przerwałeś za wczasu tego papractwa?

Moje problemy i bledy  nie sa przedmiotem tego watku - Szan.Kolego.
Wspomnialem o nich jako efekt oparcia sie na poradach EXPERTOW i najwiekszego z Nich ktoremu powierzylem nadzor nad budowa.
"Chwalic" moim przygotowaniem zawodowym czy przebiegiem pracy to ja mam od wielu lat w d......, jestem 70 letnim emerytem ktory nie szuka zajecia, uznania czy przedstawia sie jako EXPERT.
Z nikogo sie nie nasmiewam tylko plakac mi sie chce jak widze "experckie poprady" polegajace na obcinaniu lbow 8-miu srubom czy wspomaganie sie tubka pasty do zebow.
O wlasnej praktyce zawodowej wspomnialem bo na swoim doswiadczeniach opieram krytyke "porad" od ktorych jeza mi sie wlosy na (prawie) lysej glowie
Ekspertow w krytyce mojej osoby i tresci "raptem" zebralo sie tak wielu? - moze cos rozsadnego "w temacie" watku?
Chcecie przykladu ROZSADNEJ porady? - przeczytajcie wpis Kol. VelYoda zanim zajmiecie sie, Experci z bozej laski, moja osoba, generalna krytyka mojej osoby, roztrzasaniem faktow z mojego zycia i "doradzaniem" czegokolwiek mnie(?) o co nikogo nie prosilem.
Zaznaczcie jeszcze, ze moja corka to pewnie "z nieprawego loza" bo "po takim ojcu?" - wszak (na wszelki wypadek)  przyda sie Wasza "expertyza"?.

Chyba pomyliłeś fora. Frustraci to u pana w czapce....


Piotr.

Frustrat ale przede wszystkim burak niestety.

Cytat: Axo w 2021-05-29 | 06:00:28

Dom sie sam budował i wykańczał, ze nie przerwałeś za wczasu tego papractwa?

Moje problemy i bledy  nie sa przedmiotem tego watku - Szan.Kolego.
Wspomnialem o nich jako efekt oparcia sie na poradach EXPERTOW i najwiekszego z Nich ktoremu powierzylem nadzor nad budowa.
"Chwalic" moim przygotowaniem zawodowym czy przebiegiem pracy to ja mam od wielu lat w d......, jestem 70 letnim emerytem ktory nie szuka zajecia, uznania czy przedstawia sie jako EXPERT.
Z nikogo sie nie nasmiewam tylko plakac mi sie chce jak widze "experckie poprady" polegajace na obcinaniu lbow 8-miu srubom czy wspomaganie sie tubka pasty do zebow.
O wlasnej praktyce zawodowej wspomnialem bo na swoim doswiadczeniach opieram krytyke "porad" od ktorych jeza mi sie wlosy na (prawie) lysej glowie
Ekspertow w krytyce mojej osoby i tresci "raptem" zebralo sie tak wielu? - moze cos rozsadnego "w temacie" watku?
Chcecie przykladu ROZSADNEJ porady? - przeczytajcie wpis Kol. VelYoda zanim zajmiecie sie, Experci z bozej laski, moja osoba, generalna krytyka mojej osoby, roztrzasaniem faktow z mojego zycia i "doradzaniem" czegokolwiek mnie(?) o co nikogo nie prosilem.
Zaznaczcie jeszcze, ze moja corka to pewnie "z nieprawego loza" bo "po takim ojcu?" - wszak (na wszelki wypadek)  przyda sie Wasza "expertyza"?.

Sorry, ale nie przywykliśmy do takiego sposobu komunikacji. Masz dobre rozwiazanie to przedstaw, a swoje zdanie o innych użytkownikach zostaw dla siebie.
Jeśli ktoś wybierze cudzy sposób i mu nie wyjdzie będziesz mial wielka satysfakcję, która zachowaj proszę dla siebie. W ten sposób twoje 70 letnie doświadczenie nie pójdzie na marne. Będziesz z siebie dumny, a klimat tego forum pozostanie bez zmian

Cytat: Axo w 2021-05-29 | 06:00:28

Dom sie sam budował i wykańczał, ze nie przerwałeś za wczasu tego papractwa?

Moje problemy i bledy  nie sa przedmiotem tego watku - Szan.Kolego.
Wspomnialem o nich jako efekt oparcia sie na poradach EXPERTOW i najwiekszego z Nich ktoremu powierzylem nadzor nad budowa.
"Chwalic" moim przygotowaniem zawodowym czy przebiegiem pracy to ja mam od wielu lat w d......, jestem 70 letnim emerytem ktory nie szuka zajecia, uznania czy przedstawia sie jako EXPERT.
Z nikogo sie nie nasmiewam tylko plakac mi sie chce jak widze "experckie poprady" polegajace na obcinaniu lbow 8-miu srubom czy wspomaganie sie tubka pasty do zebow.
O wlasnej praktyce zawodowej wspomnialem bo na swoim doswiadczeniach opieram krytyke "porad" od ktorych jeza mi sie wlosy na (prawie) lysej glowie
Ekspertow w krytyce mojej osoby i tresci "raptem" zebralo sie tak wielu? - moze cos rozsadnego "w temacie" watku?
Chcecie przykladu ROZSADNEJ porady? - przeczytajcie wpis Kol. VelYoda zanim zajmiecie sie, Experci z bozej laski, moja osoba, generalna krytyka mojej osoby, roztrzasaniem faktow z mojego zycia i "doradzaniem" czegokolwiek mnie(?) o co nikogo nie prosilem.
Zaznaczcie jeszcze, ze moja corka to pewnie "z nieprawego loza" bo "po takim ojcu?" - wszak (na wszelki wypadek)  przyda sie Wasza "expertyza"?.

Z takim bagażem życiowym i doświadczeniem powinno sie znac znaczenie słowa sarkazm.

Daremne żale, próżny trud.
Z mojej strony eot. Szkoda klawiszy.