Pytanie czy też bardziej temat do dyskusji.

Skąd wiadomo że dany kawałek papieru już się nie nadaje i należy go wymienić na świeży?
Czy jest jakiś uniwersalny wskaźnik/objaw?
Czy może metoda na czuja i doświadczenie, które przychodzi z latami szlifowania?

Czy jest jakiś uniwersalny wskaźnik/objaw?

nie ma wskaźników ale są objawy
czujesz że już bierze słabiej, widzisz że papier już jest zatkany,
do wydłużenie ich żywota jest po pierwsze stosowanie odkurzacza do szlifierki, oraz czyszczenie, czasem wystarczy taka kostka jak Qiub powyżej Ci pokazał, lub kawałek miękkiej gumy np. podeszwa ze starych trampek albo zaschnięta tubka siliconu.
Kolejny sposób to wytrzepać z kurzy papier np. o kolano, ale wtedy pamietaj że dobrze jest go zdjąć najpierw ze szlifierki

To ja się trochę podczepię z swoim pytaniem. Otóż czy mityczne sprężynki to aby na pewno zawsze jest wina papieru ściernego? Szlifuje przeważnie Indasa red line, czasem white line oraz Mirka i we wszystkich przypadkach jak pociągnę bejcą to widać sprężynki. Szlifierka budżetowa ale z tych lepszych bo Dewalt.

Jeśli szlifowany materiał ten sam, krążki te same, to obstawiam, że pewnie twoja Mirka ma skok 5mm, a dewalt ma pewnie 2 albo 3mm, stąd pewnie różnica. Więc przy dewalcie też mogą być sprężynki, tylko pewnie dużo mniejsze, ciężej zauważyć. Przed bejcowaniem warto zawsze jeszcze zrobić z ręki po kilka ruchów wzdłuż słojów papierem na klocku

Jakiego papieru używacie do ścierania ręcznego? Chodzi mi głównie o krawędzie i szlifowanie międzywartwowe przy lakierze.

ja używam krążki lub gąbki dwustronne
głównie jak wyżej pisali, używane krążki z szlifierki, jak nie są za mocno zużyte, zawsze po szlifowaniu szlifierką cała masa ich się wala na warsztacie, czasem biorę nowy, bez sensu trzymać krążki w każdej gradacji i do tego w pip arkuszy też w różnych gradacjach, do tego mam dwie rolki takie po 50m P120 i P150 na płutnie w razie co ale te głównie idą do szlifowania przy toczeniu
Do tego gąbki dwustronne takie
https://gizmogaraz.pl/do-szlifowania/gabki-scierne/
tylko z nimi uważaj, człowiek się uzależnia od nich jak niektórzy od zielonych narzędzi
do ręcznego szlifowania super, na nierównościach, po frezowaniach, dopasowują się do kształtu

Ok dzięki za rady i za linka :-)

Papier z metra na gąbce fajna sprawa.
Do szlifowania profili, do łamania krawędzi, wyższe gradacje można założyć na klocek i szybkie matowanie z łapy zrobić.
Wg mnie warto mieć na podorędziu

Co do krążków to jak wyżej koledzy napisali u iwersalnego przepisu nie ma, trzeba patrzeć czy nie jest nabity/zaklejony albo jak się obrabia twardy materiał czy dalej zbiera jak powinien.. Lepiej wymienić krążek niż polerować materiał. Używam do szlifowania w 90% Mirki że skokiem 5mm i nie ma problemu ze sprężynka i pod bejca tylko trzeba mieć trochę wyczucia, i dobrze dobrać gradacje. Do ręcznego szlifowania idealnie sprawdza się taka kostka z rzepem na krążki, do między szlifu używam takiego papieru na gabce. Wiadomo zawsze trzeba mieć na stanie trochę papieru/płutna czy to z rolki czy  w plachcie żeby jakiś detal do szlifować.
Ważne żeby papier był od jakiegoś sensownego producenta bo naprawdę jest bardzo duża różnica.
Kolejna fajna sprawa ta przekładki gąbkowe do szlifierki np do miedzyszlifu czy jakiś łuków, frezowanych elementów.
Mam też zrobione dwa 'pady' do szlifowania z tarczy od szlifierki z rzepem na to nałożona gąbka i uchwyt z jakiejś gałki toczonej nie trzeba kupować specjalnie gąbek tylko można zakładać zwykle krążki na rzepa

Kolejna sprawa to rodzaj krążków zwykle na papierze ok wytrzymują ale możesz też spróbować sunmight zielonych na foli bardzo ciężko je zniszczyć. Trzecia opcja ta siatki z Mirki 'abranet' rewelacyjna sprawa moim zdaniem nie zabija się syfem można używać kilka razy dłużej niż zwykłego papierowego krążka.
Moim zdaniem najlepiej kupić trochę różnych materiałów i popróbować czym najlepiej robi się tobie  bo każdy ma jakieś preferencje itd.