Co do stołów z rzeką to tak wiem, wykonałem już 2 takie natomiast w ich przypadku żywica przylega do całej powierzchni dwóch blatów stąd pomysł o rozdzieleniu w tym wypadku tego plastra na dwie części i zasada będzie taka sama. I nad tym głównie się głowie, czy jest tak robić?
Nogi będą metalowe, jeszcze nie ma ostatecznej decyzji jakie dokładnie natomiast może właśnie będą one na stelażu z płaskownika i wtedy można go zatopić w drewnie.
A wstawki z klinów typu kokardki tak jak wspomniał niżej kolega mają tutaj sens?