Witam,
w tytule napisałem "starych drzwi", ale mają one lat niecałe 30. Drzwi wykonane są z sosny i niestety wystawione przez 3/4 dnia na światło słoneczne. Mimo co parę lat przeprowadzanej impregnacji lakierobejcą drewno niesłychanie spękało. Generalnie nic się nie dzieje - od środka drzwi są jak nowe i nie nastąpiła żadna deformacja, nie straciły też szczelności; problemem jest to, że są z zewnątrz z roku na rok szpetniejsze. Zwracam się z pytaniem: jak najlepiej je wyremontować, by znowu były ładne? Wyszlifować dam radę, ale czego ponatykać w te szczeliny? Myślałem o jakimś kicie do parkietu, ale ani to na zewnątrz, ani nie wiem, czy dobre na niemiłosiernie grzane słońcem drzwi?
Z góry dzięki za wszelką pomoc!