Autor Wątek: Rozcinanie desek - co robię źle?  (Przeczytany 1753 razy)

Offline siekson

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Rozcinanie desek - co robię źle?
« dnia: 2020-09-16 | 10:19:33 »
Pytanie dotyczy ręcznego rozcinania desek po grubości. Teoretycznie wiem jak to zrobić ale w praktyce już tak kolorowo nie jest. Problem polega na tym, że mimo że piła idzie po wytrasowanych liniach to zawsze nieco poniżej środka deski na jednej robi się wypukłość a w drugiej wklęsłość. Rozcinam ręcznie ryobą. Generalnie efekt jest kiepski bo nie udaje mi się uzyskać desek o takich grubościach jak potrzebuję. Po przestruganiu jedna jest zawsze cieńsza od drugiej. Nie za bardzo wiem jak to zniwelować. Może podpowiecie mi jaka może być tego przyczyna lub co robię źle.
« Ostatnia zmiana: 2020-09-16 | 10:21:33 wysłana przez siekson »

Offline KolA

  • Administrator
  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7175
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #1 dnia: 2020-09-16 | 10:39:04 »
A to nie jest po prostu efekt prężenia drewna po rozcięciu?

Offline mwtyczek

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 333
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #2 dnia: 2020-09-16 | 10:46:06 »
Cześć,

widzę że zacinasz prawidłowo -z dwóch i prowadzisz piłę po śladzie pierwszego nacięcia, przy połowie obrót deski "do góry nogami". Próbowałeś wytrasować cały rzaz z lekkim luzem, czyli 2 linie zamiast jednej ?

Może też być tak, problem leży w samej technice pracy Ryobą. Ja np. trzymam ją oburącz centralnie przed sobą, stojąc wyprostowany na lekko ugiętych nogach. Totalny luz sylwetki ale bez bujania na boki. Materiał zamocowany mniej więcej na wysokości brzucha.

Poza tym motoryka cięcia piłą ręczną to sporo praktyki, techniki i jeszcze raz pamięć mięśniowa.

Dodatkowo to co pisze Kola, naprężenia dają popalić. Po rozcięciu na przekładki i z góry czymś dociążyć po 2 dniach można zobaczyć jak się kręci.

Offline Mery

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 10285
    • sklep www.gizmogaraz.pl
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #3 dnia: 2020-09-16 | 14:24:25 »
ręcznie rozcinając to żeby było w miarę dobrze to tak jak pisze Mwtyczek, wprawa, wprawa, wprawa, każdy ruch czy wygięcie ma wpływ,

Problem polega na tym, że mimo że piła idzie po wytrasowanych liniach to zawsze nieco poniżej środka deski na jednej robi się wypukłość a w drugiej wklęsłość.

czym trasujesz ? jeśli rysujesz tylko linię ołówkiem lub innym pisadłem to będzie słabo, lepiej jest linię wyznaczyć znacznikiem który zrobi nacięcie a jeszcze najlepiej i najłatwiej to jest naciąć z obu stron nacięcie narżnicą, wtedy masz z obu stron nacięcie na głębokość 5-10 mm tnąc ręczną piłą ma ona dobre prowadzenie i łatwiej ją utrzymać w linii prostej

poniżej fotki narżnicy jakby ktoś nie wiedział co to i do czego
pierwsza bida edyszyn którą kupiłem na pchlim targu za 5 zł
druga na full wypasie wykonana przez słynnego Stavrosa Gakosa <czytaj Esa>  ;D


Offline siekson

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #4 dnia: 2020-09-16 | 19:58:45 »
Dzięki za rady. Trasuję znacznikiem typu veritas, potem pogłębiam lekko piłą po całej długości. Wydaje mi się, że problem leży w tym, że jak piła lekko schodzi to koryguję starając się na siłę wrócić na linię a piła z powodu swojej giętkości wraca na linię, ale tylko na skraju deski a nie w środku. Może po prostu mniej nacisku przy cięciu?

Offline ozi

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7693
    • rachunek
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #5 dnia: 2020-09-16 | 20:00:08 »
A masz zwykłą płatnice?
nie przeszkadzaj kobieto !!! - na forum jestem

Offline Sławek_68

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 357
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #6 dnia: 2020-09-16 | 20:06:26 »
Nie za bardzo wiem jak to zniwelować. Może podpowiecie mi jaka może być tego przyczyna lub co robię źle.
Jeśli piła jest prawidłowo rozwarta i naostrzona, to pozostaje tylko i wyłącznie technika cięcia. To określane przez Ciebie wybrzuszenie jest efektem cięcia po raz drugi w tym samym miejscu, ale od drugiej strony. Powinieneś dociąć tylko do miejsca w którym skończyłeś od drugiej strony. Pamiętaj żeby nie cisnąć piłą, ona ma ciąć pod praktycznie własnym ciężarem.
Jeśli posiadasz strugnicę, to możesz również ciąć od jednej strony do powiedzmy miejsca gdzie jeszcze trzyma zacisk. Później wkładasz w nacięcie cienką listewkę, opuszczasz deskę do dołu, zaciskasz i docinasz pod blatem strugnicy.

Offline Bill Door

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3804
  • Usposobiony duchowo branżowiec
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #7 dnia: 2020-09-16 | 20:43:05 »


Zrób sobie taką piłę, ryoba jest spoko ale nie oszukujmy się ;)
Gif-ted guy.

Offline Bart_K

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 629
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #8 dnia: 2020-09-16 | 23:12:29 »
Zrób sobie taką piłę
O cie panie! Piła piękna, ale skąd wziąć taki brzeszczot? Sam bym sobie zrobił aby rozcinać za dużą kłodę przed rozcinaniem piłą taśmową.

Offline Prus

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 87
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #9 dnia: 2020-09-16 | 23:20:38 »
Np. stąd: https://www.fine-tools.com/rouboframesaw.html
Albo kupić kawałek hartowanej blachy i zrobić ząbki samemu.

Offline Prus

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 87
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #10 dnia: 2020-09-16 | 23:33:15 »
ak piła lekko schodzi to koryguję starając się na siłę wrócić na linię

I tu chyba jest pies pogrzebany. wąsko rozwarta piła (a takie chyba sa japońce) świetnie trzyma się linii rzazu bo nie ma miejsca żeby blat kiwał się na boki. Ale to znaczy że nie da się łatwo zmienić kierunku. Trzeba się wycofać i poszerzyć rzaz wykorzystując rozwarcie zębów żeby zrobić miejsce na obrócenie blatu piły na kierunek w którym chcesz ciąć. A dalej znów piła będzie sama pilnowała nowej linii cięcia wyznaczonej przez rzaz

Offline meeck

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1204
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #11 dnia: 2020-09-16 | 23:57:25 »
Albo kupić kawałek hartowanej blachy i zrobić ząbki samemu.
Albo kupić miękkiej blachy naciąć ząbki i zahartować :D Najpierw oczwiście trzeba zrobić piec do hartowania.

Offline DyzMeg

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 767
  • Nie martw się! Kiedyś wszyscy wyjdziemy na prostą!
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #12 dnia: 2020-09-17 | 00:14:05 »
Albo kupić miękkiej blachy naciąć ząbki i zahartować  Najpierw oczwiście trzeba zrobić piec do hartowania.
Idąc tym tropem dalej:
Poszukać złoża rudy żelaza, odkopać gołymi rękami, zrobić prymitywny pięć martenowski, odlać szpadel z żelaza i do kompletu kilof, odkopać więcej rudy, odlać z niej blache...... Resztę już napisaliście
Jeżeli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie!

Offline Bill Door

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3804
  • Usposobiony duchowo branżowiec
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #13 dnia: 2020-09-17 | 07:19:14 »
Nie lepiej zostać Bogiem stworzyć sobie te wszystkie potrzebne pierwiastki wcześniej ;)

Albo kupić, na dictum też były albo zagadać do dluta.pl moze mają
« Ostatnia zmiana: 2020-09-17 | 07:23:36 wysłana przez Bill Door »
Gif-ted guy.

Offline siekson

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 148
Odp: Rozcinanie desek - co robię źle?
« Odpowiedź #14 dnia: 2020-09-30 | 23:14:10 »
Okazało się, że przyczyną była tępa piła. Zamiast rozcinać włókna to szła ich śladem. Po zmianie ostrza problem znikł. Nieco to dziwne bo ryoba (Gyokucho) miała niecały rok amatorskiego piłowania i na pierwszy rzut oka nie była tępa. Niemniej jednak zostawiam informację dla potomnych