Autor Wątek: Strug - renowacja  (Przeczytany 1960 razy)

Offline wyrzynacz

  • Użyszkodnik
  • **
  • Wiadomości: 77
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #15 dnia: 2021-05-08 | 09:31:03 »
Dzięki za odpowiedź. Ja mam sporo strugów drewnianych do odnowienia. Jak kiedyś pisałem kupuje po 10-20 zł w sklepie z meblami holenderskimi. Czasami trafiają się fajne perełki w tym sporo ostrzy z laminatu.
 Ech muszę wysłać z galerii. Marna jakość

Offline Adam_Max

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #16 dnia: 2021-05-11 | 13:07:32 »
Zasadniczo, pierwszy raz naprawiałem narzędzie typu strug. Rozpocząłem relację będąc pewnym, że pojawią się problemy do rozwiązania o które Was dopytam.
Na szczęście obyło się bez głupich pytań.

Pisałem powyżej że trochę za dużo wyrównałem, no właśnie tak mi się wydaje. Za radą, nakleiłem sobie papier ścierny na nóż i wyrównałem na ile to możliwe "gniazdo" pod niego. Jednak moim zdaniem chyba zbytnio poszerzyłem szczelinę i teraz strug zbiera trochę za dużo materiału.
Należy jeszcze wspomnieć, że kiedyś zbyt późno zabrałem się do "zabawy" i chciałem za szybko skończyć. W efekcie przy wybieraniu materiału zadziałałem zbyt agresywnie dłutem, i uszkodziłem krawędź struga. Trochę to jest widoczne na poniższym zdjęciu.

Przed krawędzią skrawającą jest w tej chwili ok 2mm, w zasadzie nie wiem ile być powinno, może by mi ktoś podpowiedział. To chyba jedno z pytań które miałem zadać na początku naprawy.


Poza tym zrobiłem sobie nowy klin.


Strug wygląda już moim zdaniem na zdatny do użycia, choć tak jak pisałem oczekiwałem więcej po nim (tzn. po sobie).








« Ostatnia zmiana: 2021-05-11 | 14:38:38 wysłana przez Adam_Max »

Offline Berbelek

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 906
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #17 dnia: 2021-05-11 | 14:41:06 »
Szczelina robocza przy takim równiaku nie ma tak dużego znaczenia, jest ok.
Strug wygląda już moim zdaniem na zdatny do użycia
On nie musi wyglądać, on ma być zdatny do użycia :) Ja bym jeszcze koniecznie spróbował skleić ten prawy bok.

Offline ail

  • Aktywny użyszkodnik
  • ***
  • Wiadomości: 114
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #18 dnia: 2021-05-11 | 17:22:53 »
Pytanie, czy wiesz czego oczekujesz od tego struga? Chodzi mi o Twoje doświadczenia z tymi narzędziami, czy masz porównanie do dobrze ustawionych strugów pod różną pracę.
Strug jest dla Ciebie, więc go przerobisz tak jak będziesz chciał. Szczelina jest dla Ciebie za szeroka to ją po prostu domkniesz wstawką. Na równiak, jak Berbelek napisał będzie ok, na gładzik będzie można zmniejszyć. Póki co popracuj nim jak jest i zobacz jakie są efekty.
No i gratuluję ostrza, wygląda zacnie :)

Offline Adam_Max

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #19 dnia: 2021-05-14 | 10:58:22 »
Trochę się pobawiłem z tym strugiem i wydaje mi się że jest o wiele lepiej.
Może się mylę ale być może to, że nóż lepiej jest teraz osadzony wpłynęło pozytywnie, ponieważ zmieniłem w zasadzie wyłącznie klin na nowy, który jest lepiej dopasowany w dolnej części.
A co odo mojego doświadczenia i oczekiwań to trudno mi to określić. Z jednej strony pierwsze własne biurko wykonałem z desek będąc w 1kl. technikum, jednocześnie z drugiej strony czasem przez przez pół roku lub rok nic nie robię w warsztacie.

A właśnie od naprawy warsztatu się zaczęło naprawianie struga, może się przyda komuś jako przestroga. Budynek jest stary i pojawiło się pęknięcie z miejscowym "osunięciem". Zaprosiłem ekipę dwóch "fachowców" do naprawy budynku. Mieli zabezpieczyć miejscowo jego narożnik przed dalszym niszczeniem.  W pierwszy dzień coś zaczęli przygotowywać do pracy, w drugi dzień ja wróciłem ze swojej pracy a oni pijani, z czego jeden się kąpał w basenie dzieci drugi spał na huśtawce. Wyprosiłem ich, podziękowałem za pracę, pokłóciłem się o kasę itd.
Minęło parę tygodni i dopiero zorientowałem się, że z warsztatu zniknęły dwa kanistry (w tym jeden ze starym olejem który miałem utylizować), kable od spawarki i prawie cała wielka szuflada z narzędziami do drewna tj. b. dobre strugi, jakieś tam zdzieraki, stare dłuta po dziadku. Za rękę ich nie złapałem, zatelefonowałem oczywiście człowiek się wyparł i mnie powyzywał.
Tak że na przyszłość będę uważał bardziej, a was przestrzegam nie ufajcie tak jak ja to zrobiłem.

No i tak zostało mi teraz tylko kilka starych strugów, których nigdy nie używałem. A ten z relacji jest jedynym "płaskim" jaki mi pozostał. Aha warsztat dalej nie jest naprawiony.

Zostałem zapytany o oryginalny nóż, był on oprócz zużycia jeszcze wątpliwej jakości być może przepalony przy szlifowaniu, nie wiem. Chciałem tak naprawdę zacząć od jego naprawy, ale jakby się miało coś nie udać, chciałem najpierw wykonać "zapasowy".
Tymczasem wykonanie zapasowego noża zajęło mi sporo czasu, sezon grzewczy się już skończył, gazu w butli również nie mam, więc dałem nóż znajomemu do zmiękczenia i ponownego zahartowania.


Ja bym jeszcze koniecznie spróbował skleić ten prawy bok.
A tam jakiejś żywicy było napchane, coś z tym może faktycznie jeszcze dam rady zrobić.
« Ostatnia zmiana: 2021-05-14 | 11:01:04 wysłana przez Adam_Max »

Offline Rafikus

  • Zaawansowany użyszkodnik
  • ****
  • Wiadomości: 309
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #20 dnia: 2021-05-14 | 15:09:33 »
oże się mylę ale być może to, że nóż lepiej jest teraz osadzony wpłynęło pozytywnie, ponieważ zmieniłem w zasadzie wyłącznie klin na nowy, który jest lepiej dopasowany w dolnej części.
Nóż koniecznie musi dobrze przylegać do korpusu struga w jego dolnej części.
Jeżeli nie przylega to dzieje się tak, że nastwiając nóż wysuwa się go trochę poniżej posiomu stopy. Kiedy strugając ostrze wejdzie w drewno, to nóż jest trochę odchylany do tyłu i ostrze wchodzi trochę głębiej w drewno.  Albo przygoda kończy się wtedy na wyrwaniach i przekleństwach, albo nóż drga i na drewnie widać drobniutki wzorek jakby mini zębatki.

Offline Adam_Max

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Strug - renowacja
« Odpowiedź #21 dnia: 2021-05-14 | 21:31:46 »
No właśnie, to chyba problem się rozwiązał, bo miałem problem z jego regulacją. Nóż albo nie zbierał, albo zaraz za bardzo wchodził w drewno i nie wiedziałem czemu tak się dzieje.
Dzięki.