Czesc,
co robicie z wiorami, pylem, po struganiu, cieciu ? W worki i co dalej ? Czy da sie to gdzies oddac, a moze sprzedac (zeby sie chociaz za benzyne zwrocilo) ?
Ja narazie wystawiam to jako smiecie zielone/bio. Tyle, ze cos tak podejrzewam, ze to sie po prostu zwyczajnie marnuje - pewnie laduje to na wysypisku wraz z innymi smieciami, a przeciez da sie to jeszcze wykorzystac.
Nie mam tego jakichs wielkich ilosci - miesiecznie pewnie z 100, 150 moze i 200l sie uzbiera.
Jakby ktos z okolic Warszawy wiedzial gdzie sie tego pozbyc to bede niezmiernie zobowiazany za jakis konkretny namiar.
Pozdrawiam,
Wozek