Wystarczy mi jak pójdę do domu znajomych, tam cały dom podporządkowany jest pod koty
idziesz po schodach na góre to musze uważać żeby nie przyrżnąć głową w półki po których na górę wchodzą koty, po 3 kuwety na każdym piętrze, każdy z pięciu kotów je inną karmę, specjalny wybieg na zewnątrz z małpim gajem cały ogrodzony z każdej strony siatką, ludzie mniejsze mieszkania mają
ale tam to już opsesja jest, serio.
U mnie kotu wystarcza jego plac zabaw, fakt rozumiem że w mieszkaniu nie każdy wygospodaruje 1,5 m2 podłogi gdzie postawi 2metrowy plac zabaw, u mnie ma na nim praktycznie 5 poziomów/5 półek, dwa domki, hamak, 2 leżanki, bocianie gniazdo, i na każdym poziomie wszystkie rury owiniete sznurem więc ma gdzie sie wspinać i w co drapać. Poza tym mój kot dziwny jest. nie łazi po meblach, ulubione jego miejsce to łóżko, przesypia tam 3/4 swojego życia, jedyne miejsce gdzie wchodzi to parapet w kuchnii, tam siada miedzy doniczkami i wiejski monitoring uprawia
Może dlatego nie rozumiem kociej natury łażenia po meblach
A to moja Tereska