Z racji konkursu na Dzień Dziecka postanowiłem spróbować sił w mniejszych dłubaniach i ukręciłem niewielkie autko cieżarowe.
Podwozie z sapeli, kabina z dębiny i huayruro (żesz któś nazwał to tak że ciężko powtórzyć
)
Przygotowałem klejonkę na podwozie i kabinę, potem na ukośnicy nadałem ogólny kształt. Dorobiłem skrzynię ze sklejki 12tki i przymocowałem wkrętami do podwozia.
Od przodu nawierciłem otwory fi 10 , w które wkleiłem kołek , który (miałem jeden) wstępnie przeciąłem ryobą na dwa.
Po wyschnięciu kleju dociąłem również ryobą na krócej i wyrównałem wszystko dłutem.
Do podwozia od spodu przymocowałem klocki ze sklejki do zamocowania kółek.
Krawędzie kabiny i skrzyni zfazowałem dłutem i strugiem oraz wyrównałem górną powierzchnię skrzyni strugiem, żeby była płasko.
Wykończenie wosk w paście.