Będę robił renowację skrzyni.
Skrzynia jak skrzynia ale jest bardzo cenna. Skrzynię tą zrobił Kaziu - dziadek mojej żony. Zrobił ją kiedy po wojnie i po zesłaniu na przymusowe roboty wracał z Niemiec do Polski. Wartość sentymentalna zatem jest przeogromna. Dodatkowo i dla mnie osobiście jest cenna bo Kazia poznałem i to był naprawdę fantastyczny facet. Do ostatnich swoich dni tryskający humorem, rzucający dowci*ami, a przy tym kochający ponad wszystko swoje wnuczki oraz prawnuczki. Jego oczkiem w głowie był mój syn - z wzajemnością.
Skrzynia leży u siostry żony i poproszony zostałem o jej reanimację - skrzyni, nie siostry żony
Osobiście chcę zachować 100% oryginału. Jedyna "modyfikacja jaką planuję to doklejenie od wewnątrz do spodu i wieka sklejkę 4mm żeby usztywnić (zimą skrzynia robi jako stolik pod choinkę) oraz malutkie nóżki (tak dosłownie z 1cm z podklejonym filcem) aby nie leżała bezpośrednio na podłodze.
Na wieku popękany jest fornir jednak chciałbym go podkleić by nie odchodził dalej i nie zaczepiał o nic. Jakiego kleju użyć? Do tej pory używałem rakola albo poliuretanu ale tutaj coś czuję, że nie będą pasowały.
Jedno z okuć jest uszkodzone. Nie chcę ich jednak wymieniać bo nie mają one i tak zastosowania (skrzynia nie jest zamykana) a jak wspomniałem ma być 100% oryginału.
Ogólnie trzeba posklejać tu i ówdzie (no dobra, dookoła trzeba posklejać)
Na koniec chcę delikatnie przetrzeć jakimś papierem i... pomalować? Zaolejować? Zawoskować?
Wszystkie plamy, dziurki itp mają zostać. Ta skrzynia to historia i nie chcę robić z niej nówki.
Szwagierce przeszła przez głowę taka myśl to jej zaproponowałem, że zrobię jej nową a tą zabiorę. Na szczęście zgodziła się ze mną, że to mebel sentymentalny, nie użytkowy i taki ma pozostać.