Łóżko piętrowe dla syna już robiłem, ale czas leci i zrobiło się za krótkie
pora już na pełnowymiarowe i bez większych udziwnień.
Aby wykorzystać większą ilość czasu w domu (i garażu) wymyśliłem coś takiego:
prosto i klasycznie. Celowo bez zagłówka - w planie są panele mocowane do ściany, tak że będzie rodzaj oparcia / kąta / jaskini nastolatka
Całość skrzyni ma się opierać na nogach, a przy tym wyglądąć jakby była od wewnątrz. Stąd pomysł na podcięcie nóg, tak by tworzyły oparcie i dla skrzyni i dla podpórek pod stelaż.
Części krótsze planuję skleić z nogami w jedną całość, części dłuższe oprzeć na wyciętych nogach i skręcić (konfirmaty?) pod kątem prostym.
Z racji ubogiego parku maszynowego - główny narzędź zagłębiarka parkside tuningowana tarczą CMT 56z materiał zakupuję już przestrugany. W pobliżu mam dostępny świerk skandynawski, strugany na gładko, o przekrojach:
60x100 - nogi łóżka (4 x 30cm) - to akurat pozostałość po budowie huśtawki w wakacje
27x195 - skrzynia (2 x 200cm + 2x95.4)
27x95 - stelaż pod materac (13 x 90cm)
19x45 - podpórka pod stelaż (2x200cm)
przy wyliczaniu długości zakładam że materac ma dokładnie 200 x 90... czy może lepiej zostawić po 1cm więcej?
Ciąg dalszy nastąpi.... wkrótce