Ponieważ ZIRYTOWAŁ mnie mój "pożądek " w szufladzie z papierami ściernymi, żarówa nad głową jak u pomysłowego Dobromira i dawaj do realizacji pomysła. Ponieważ trochę walających się kawałków MDF 10 było to należało je wykorzystać. Zaznaczam że jest to spontan projekt, bez wcześniejszych ustaleń co do wymiarów. Tak pozwalały ścinki i z tego to powstało.
Ale po kolei.
Tak było:
Teraz troche mierzenia, rysowania kreseczek
A miejsca jeszcze było, mogłem więcej, trudno kiedyś sie dorobi
Teraz wycinanki
i dalszy ciąg wycinania, teraz przegrody
no i składanie do kupy
i efekt końcowy
Planuje jeszcze zrobic coś podobnego ale na arkusze.