Witajcie!
Znajomi poprosili nas o to, czy zrobimy im do fundacji (na cele ewangelizacyjne) prototyp półki na książki. Pomyśł mają taki, żeby w salonach fryzjerskich i kosmetycznych zostawiać książki chrześcijańskie do wzięcia za darmo. W ruch poszedł pinterest i jak już wybrali co im się podoba, to przeszliśmy do działania. Półka miała być drewniana (żeby było widać słoje, bo to niby elegancja francja
)
Z racji, że nie dorobiliśmy się wyrówniarki i grubościówki, musieliśmy posiłkować się klejonką z Obi.
Po pocięciu klejonki (przy szerokich elementach cięcie w poprzek na mniejszym dewalcie było troszkę problematyczne), wymyśliłem sobie, że wygrzebię kołkownicę wolfcraft i ustabilizuję półki (później jest łatwiej z wkretami - nie przesuwa się materiał przy wkręcaniu wkręta). Dorobiłem plecy i podstawę, wycentrowałem półki i znowu wkręty (na szczęście spax ma ładne zaślepki na gniazdo wkręta 😂).
Nie zrobiłem zdjęć z malowania. Półka była pomalowana emalią białą (farbę nanosiłem i rozprowadzałem pędzlem a później gładziłem wałkiem z bardzo krótkim włosiem - lepszy efekt jak sam wałek, bo emalia była bardzo gęsta). Skarbona była robiona z klejonki dębowej z Castoramy. Początkowo miał być skobel i kłódka ale nie udało mi się znaleźć ozdobnego skobla, więc musiał em kombinować z zamkiem.
Ten piękny napis wycinała Gosia (ja do tej pory nie mam cierpliwości do wyrzynarki włosowej). Napis i skarbonka były olejowane olejem bezbarwnym (zdjęcia skarbonki przed olejowaniem).