Już jedna renowacja skrzyni była wiec będę kolejny.
Krótki opis skrzyni.
Skrzynia jest "rodzinna", używała jej prababcia mojej żony, a wiec zaczynamy.
Transport w samochodzie Citroen C5 ledwo weszła "mała".
Prezentacja ogólna i stan:
Wiek wiekiem ale coś już było robione przy "małej" bo czy gwoździe np. 80 lat temu miały "ryflowane łby" i wkręty na płaski śrubokręt?
Znalazłem też perełkę, zamek
klucza niestety nie ma
Pierwsze prace to umycie tego cuda, szare mydło, szczotka i ciepła woda.
Mydło z apteki 3,90 zł
Woda ciepła
Szczotka 3 zł
Po wstępnym myciu
Podsumowując pierwsze prace, to czyszczenie i mycie. Podczas mycia okazało się ze mila na sobie coś w rodzaju bejcy czy jakiegoś oleju. Brodziło ręce że szok, reszta już nie schodzi wiec chyba będzie trzeba zdjąć okucia i narożniki i całość szlifować. Taka ciapata nie za bardzo wygląda.
Macie jakiś pomysł jak wyciągać wbite gwoździe i wkręty ?
Może jakiś inny plac renowacji.
Aha są ubytki po kornikach, chyba kupie jakiś preparat do "uduszenia" maluszków tak w razie czego. Coś polecicie?