obie półki w wersjach finalnych

Bajer! Jak zwykle klasa!!

W takim USandA kasowałbyś tłustą pęgę za takie rękodzieło

Cela na miejscu, zatrzymany osadzony, apelacja nie przyjęta.

ale żeby aż tak?

Masz przede wszystkim wyczucie formy/proporcji. Do niczego nie można się przyczepić a to bardzo rzadkie. Zwykle coś jest za duże/małe/cienkie/grube... i od razu rzuca się w oczy. Masz zmysł plastyczny zapewne wrodzony :-)
Poza formą także wykonanie z uwzględnieniem tych wszystkich niedoskonałości wskazujących na ręczną dłubaninę, malowanie, dobór kolorów (czy tam barw ;-), finalna faktura drewna, metalowe dodatki  - wszystko pasuje.
To jak wyglądają Twoje prace jest wg. mnie odbiciem charakteru dlatego jestem pewien, że nie umiałbym zrobić czegoś podobnego ale doceniam.

Na mnie robi wrażenie. Normalnie cela na ścianie.

@Quent dziękuję

@NieTylkoMeble jak z takim różowym pyskiem mam się w sklepie lokalnym pokazać, gispem się jakim opruszę. Nie mam nawyku ślinienia palucha przy obracaniu stron, więc kajetu nie zatłuszczę , naprawdę dasz do obejrzenia?

@M.ChObi mój ptak i wara od niego, nie dam se przy ptaku gmerać!

Zamówienie zrealizowane - pora na kuriera

To bejcowana sklejka jak rozumiem?
Czym takie ładne spawy kładziesz. Trenuję MMA ale ciągle dostaję bęcki i chyba odpuszczę tę spawarkę.

Tak, bejca i wosk.

Cały czas elektrodą (MMA). Nie zawsze jest "różowo", ale udało mi się dojść do momentu, w którym (przynajmniej na razie) odpuściłem sobie zakup migomatu. Miałem problemy z połączeniami pachwinowymi na profilach o gr. 2mm, ale udało się opanować za sprawą rosyjskich jutuberów (swarszcika w gorodzie, i mastjerklasa svarka).

Fronty do szuflad w kuchni, na dziś koniec
Sklejka zmalowana pędzlem i pobrudzona woskiem, zblichtrowana pozłotą w kremie (ładnie pachnie)
W dalszym etapie drzwiczki do szafek, nakładka na zmywarkę i wymiana blatów z tymczasowego (tymczosowość - 6 lat ), na zrobiony z jaworu (będzie jasny) o ile tenże dostanę w okolicznych tartakach.
Ciekawostka taka że jak się już do domu przeprowadziliśmy, niemałżonka miała wizję kuchni białej - ale nam się kompletnie pozmieniało.