Robiłem na połączenia kieszeniowe poprzeczki w foliaku. Jedna, dwie to jeszcze fajna robota, ale jak zaczyna być ich wiecej, to przestaje być miło. Z uwagi na skośny przebieg wkrętu bywa, że elementy się nie licują. Jutro rano po pracy (około będę w casto w magnolii. Przypadkiem wziąłem lamelownicę i lamelki. Jeżeli chcesz pożyczyć, to wpadnij.

zrobiłem test na kawałku odpadu i trzyma jak sku**ol



Jutro zrobię na testowym korpusie.

Minus jest taki że jedna krawędź otworu się strzępi, ta gdzie wiertło wychodzi z materiału i nawet podklejanie taśmą nie pomaga.
Zle ze względów estetycznych, zatyczki po przeszlifowaniu i tak trzeba będzie pomalować, znaczy cały pasek na korpusie na szerokość tych dziur.

Swoją drogą kupiłem oddzielnie wkręty na pockety i przyszły z łbem na kwadratowy bit. i gdzie ja teraz dostanę przedłużony bit sq2?

A nie lepiej tego na lamelki zrobić ? Zamiast się bawić w pokety a potem maskować bo widać ?

To samo z rana mówiłem.  Kolega nie ma lamelki.

Piotr

Pierona

Piotr

Od biedy to by na obce pióro zrobił nawet zagłębiarką

Ja w razie czego bagażnika jeszcze nie opróżniałem.

Seler , kornik microb chyba już potestował lamelownicę Wojtka. Pisz do niego i Ci wyśle. Sam się nauczysz i korpusy obgonisz przy okazji.