Ok, jedziemy.
Jak pisałem podstawa z mdfu, 16mm wystarczy. Najważniejsze jest znormalizowanie klepki. Trzeba wszystkie potraktować, jak materiał nieobrobiony. Czyli wyrównujemy spody na wyrówniarce, potem jedziemy wierzch na grubościówce. Następnie obcinamy na pilarce i pióro i wpust. Mi po tej akcji zostały klepki grube na 21mm i szerokie na 63mm.
Wszystkie klepki będziemy łączyć na lamelki 0, więc dobrze jest wyfrezować wpusty o odpowiedniej grubości i szerokości, na obydwu długich krawędziach. Jeśli tego nie zrobicie, to trzeba będzie każdy bok gotowego rombu frezować lamelownicą.
Teraz wycinanie rombów. Wszystkie muszą być idealnie wycięte, wszystkie boki identyko. Jeśli nie będą perfekcyjne, to całość rozjedzie się podczas układania. Przygotować kostki dystansowe. Kawałek sklejki o szerokości 63+grubość tarczy w ukośnicy, wycinam na pilarce i tnę na 4 kawałki.
Teraz wystarczy ściąć z klepki bok na 30 stopni i podkładając kolejne kostki wycinać romby. Proces Widać na fotkach.
Następnie na 2 świeżo obciętych bokach rombów frezujemy lamelownicą gniazda pod lamelki.
Tak przygotowane romby można kleić. Mi wyszło coś koło 400 sztuk. Kleimy tak, jak robią to parkieciarze, na elastyczny klej do parkietu. Klej kładziemy tylko na mdf, zębatą pacą. Lamelki lekko spryskać wodą, żeby siedziały w gniazdach na sztywno. One spełniają tylko funkcję usztywniającą całość podczas klejenia. Najpierw kleimy środkową gwiazdkę, przygniatany czymś ciężkim i czekamy dobę aż klej zwiąże. Nazajutrz lecimy z resztą układanki.
Potem szpachlowanie. Ja znowu zrobiłem jak parkieciarze. Pył ze szlifowania + Capon szpachla. Można użyć też szpachli gotowej, byleby była rzadka, lub rozcieńczyć.
Po wszystkim zostaje przyciąć listwy na krawędzie. Ja najpierw je sfrezowałem i takie dokleiłem. Finito.
Jak coś będzie nie jasne, to piszcie.