Coś u mnie drgnęło.
Czasu na wszystko mało, doba powinna mieć 36 godzin. Wtedy można by wszystko ogarnąć. A tak to zanim się ogarnę z robotą, to już 20 się robi. Taras dachowy zostawiam na przyszły rok, nie ma bata żebym się wyrobił w tym roku. Teraz wykańczam taras/tarasek na poziomie 0. I musi wystarczyć do grila
Na razie wszystko pomalowałem 2 razy i jest czarne jak węgiel. Ten środek Remmersa jest mega. Drewno wygląda jak opalone ogniem. jednocześnie matowe i leciuchno błyszczące. Niesamowity efekt.
Wczoraj skręciłem pierwszy ekran i 2 donice na żywopłot. Dziś prawie cały szkielet altano/pergoli.
Jestem mega zadowolony, bo to moja pierwsza "ciesielka"
od 20 lat. Nawet zastosowałem do łączenia te amielinowe ukryte łączniki. Tylko 6, żeby mi było łatwo samemu zapinać krokwie. Reszta na wkręty. Ale teraz fajne te wkręty robią
No mega są. Kiedyś to było gónwo w porównaniu z nimi. Cała radocha robienia w drewnie jest od początku.
Mówię wam. Jak to świetnie jest wrócić do czegoś co się kocha, po tak długim czasie. Po pięćdziesiątce przeżywam drugą młodość
Jestem świadom, że to popier.dółka w porównaniu do waszych konstrukcji, ale taras jest malutki i to na dachu garażu.
Ale pierwsze koty za płoty.