W weekend zacząłem budować stojak na drewno kominkowe (w sensie do sezonowania go na zewnątrz).

Dach ma 4.2m długości, 1.1m szerokości.
Platforma (której jeszcze nie ma) będzie miałą 80cm szerokości i ok 3,5m długości (będą deski przykręcone/przybite do tej sosnowek naktówki 15x5). - Mój kominek łyka szczapy 30/35cm, stąd wymiar.

Na razie na dachu jest papa podkładowa z demobilu . Jako, że jest już dość stara to przybiłem ją na zszywki, bo nie mam pewności czy się zawulkanizuje.
Na wierzch pójdzie gont bitumiczny, który też zamiast papiakami planuje zszywkami przyczepiać.
Pytanie1: Są jakieś przeciwwskazania ku temu? Wielkie wiatry na to działać nie będą bo stoi tuż przy domu, więc nie spodziewa się, że coś zerwie ten gont/papę.

Na pewno z boku będa przykręcone deski (tarasówka lub calówka), na całej wysokości. Taka sama deska na "platformie". Z doświadczenia wiem, że trzeba zostawia duże przerwy między deskami z boku i pod drewnem, bo inaczej jest marny przewiew i słabo schnie. Jak widać na 1 fotce słońce operuje tam całkiem nieżle, pewnie 6-12 będzie w pełnym słońcu, potem już tylko do ~14 na dach.

Pytanie2: Czy trzeba wiercić jakieś otwory (duże) w bocznej 15x5 (ta postawa) żeby zapewnić dodatkowy przewiew? W poprzednim stojaku miałem z boku 10x5, więc było dodatkowe 5cm luzu, ale za wiele to nie dawało.
Pytanie3: Planowałem dać zastrzały pod krokwie, ale wczoraj po tym dachu chodziłem i cała konstrukcja mega sztywna. Można zastrzały odpuścić jak będą deski na bocznych krawędziach? Dam pewnie krzyżak z desek pod środkową krokwią.
Pytanie4: Czy z tyłu czymś usztywniać (zastrzały, albo 2 długie deski na krzyż)? Nikt na to wchodzić na codzień nie będzie, jedyne co może na to zadziałać to moim zdaniem paczenie się desek jak będą schnąć

Jak widać na 2 fotce dół skręcałem na "pocket screws". To sił wielkich nie będzie przenosić, bo z góry będzie jeszcze deskowanie, więc powinno być OK.

Krokwie zacięte . Z racji tego, że jedne tylko na belce leżą a inne na słupie i belce, trzeba było inaczej zaciąć, ale ciągle wedłu tego samego szablonu.
Krowkie kręcone wkrętami ciesielskimi 8x240 (tam gdzie są słupy) i 8x160 tam gdzie jest tylko belka. Trochę drogie rozwiązanie, ale sprawdzone i wiem że dobrze takie wkręty trzymają.

funkcjonalnie Panie

Lubię takie prace

Materiały kosztowały mnie:
- drewno ~180PLN, ale 6m 10x10 i 5m tarasówki miałem w garażu (z budowy placu zabaw).
- papa z demobilu
- gont 195PLN z transportem z Castoramy (jakiś mega drogi, ale ostatnio kupowałem 3 lata temu, więc może teraz taka jest cena).

Czyli całość kosztowała mnie (bez robocizny) 375PLN, a jakbym nie miał w garażu drewna to pewnie ~450.

Zmieści to ok 2cubiki drewna. Czyli mniej więcej ile palę na sezon (w ognisku i kominku).
W drugim stojaku mam podobną pojemność, więc mogę sezonować z wyprzedzeniem .

Po dachu można zasuwać (ważę ok 85kg i ani to drgnie).
Ale z racji tego, że jest już gont, to chodzenie po dachu może go uszkadzać (kruszy się wierzchnia warstwa).

Mam taki stojak jak pokazujesz, ale 4 razy większy (2 razy szerszy i 2 razy wyższy). I się nie sprawdza u mnie, bo mam dach za wysoko i ciągle mi padało na drewno, a nic brzydkiego na drewnie (blacha, papa) nie wchodzi w grę, bo żona by płakała, zresztą jak leżało gołe OSB to i mi się nie podobało.

Musiałem zrobić szeroki stojak, bo mam małą działkę i trudno wygospodarować miejsce na wiele stojaków, dlatego układam 2 warsty drewna jedna za drugą.

Jakbym mógł, to na pewno bym wygrał wersję dla leniwych bo nie lubię się przepracowywać bez potrzeby .