Na koniec przymierzyłem szufladę. Według planów szuflada jest wyższa niż boki, nie wiem czemu albo coś nie tak zrobiłem... Celowo zmniejszyłem szerokość szuflady o 2mm, bo bokach przykleję filc, nie będzie się tłukło ani klinowało (tak sobie wymyśliłem)

 
Jutro mam nadzieję, będzie czas na frezowanie ramy pod t-track i malowanie. Nogi do ramy już przygotowane, pomalowane... Zostało nawiercić od dołu pod stopki regulowane. Robiłem próby wiertłem łopatkowym 30 (Erbauer z Casto) i słabo to idzie, więc zakupiłem frez puszkowy 30. Mam prawie wszystkie rozmiary tych wierteł z IRWIN i pięknie wiercą a 30 akurat nie mam...

Też wolałbym liściastą, być może przy drugim stoliku będzie . Ktoś pomylił więc już tak zostało

Ale wracając do tematu wysuwanych tacek same prowadnice push to open mogą nie wystarczyć, gdy stolik z systainerami zostanie przechylony (może się otworzyć). Czy ktoś ma doświadczenie z zatrzaskami Mini Latch?
1. Czy zastosować je z prowadnicami pusch to open?
2. Czy wystarczy zastosować je z prowadnicami kuklowymi?
3. Czy najtańsze wystarczą czy od razu kupić jakieś droższe, może ktoś ma jakieś sprawdzone?

Znalazłem takie zdjęcie... To jest montowane na tyle szuflady...

"Mini Latch — automatyczny zatrzask sprężynowy typu wciśnij/otwórz.
Dzięki sprężynie i rolce znajdującej się w okuciu front otwiera się automatycznie po naciśnięciu drzwiczek,
natomiast ponowne naciśnięcie frontu powoduje blokowanie zatrzasku".

Te zatrzaski są fajne ale już kilka razy ułamało mi się to białe plastikowe mocowanie. Ułamuje się sama końcówka ale wtedy zatrzask nie trzyma.

Jak masz z metalowymi to się nie zastanawiaj

Często są też montowane przy kratkach inspekcyjnych montowanych w zabudowach czy murach i stąd je właśnie znam

W ramie stolika nafrezowałem wpusty na t-tracka. Postanowiłem, że zrobię tylko w długich bokach. Całość frezowałem frezarką pod stolikiem...