W sprawie tuszu cisza, wysłałem e-mail i nic. Co do tego :
Wiele ciekawych rzeczy dzieje się na naszym forum
i tu się zgadzam, co do reszty to Twoje subiektywne odczucie, ale w tej społeczności każdy coś wnosi i prezentuje i w ten sposób uczymy się jedni od drugich, wymieniamy się doświadczeniami i wiedzą , a czasami jak ktoś da pstryczka w nos, to też jest potrzebne.Dlatego nie ma więcej czy mniej ""zasłużonych", wszyscy jesteśmy ważni.
Pozostała mi jeszcze jedna rzecz do zrobienia, kałamarz już mam, brakuje mi jeszcze pióra i to nie zwykłego gęsiego, tylko bambusowego zwanego przez Japończyków sumisashi lub sumi-sashi . Jest to kawałek bambusa wycięty pomiędzy dwoma węzłami , zaostrzony pod pewnym kątem, z drugiej strony końcówka zaostrzona na czubek służąca do pisania na drewnie.
Vel Yoda, czy masz takie pióro w swoim arsenale do kaligrafii?
Skąd właściwie wziąć taki bambus, w Obi czy Casto .. same wypi***ki, a odległość między węzłami musi wynosić co najmniej 26 cm, a i musi być na tyle gruby, aby można zrobić takie pióro. Jak robi się takie pióro? Oto przepis:
&feature=youtu.be