Tradycyjne sumitsubo wykonane jest z drewna keyaki  (brzostownica japońska) spokrewnionego z wiązem , a niektóre egzemplarze z drewna morwowego. Ja nie mam brzostu, wiązu czy drewna morwy więc mój egzemplarz powstanie z gałęzi klonu, który mam akurat pod ręką. Mój kałamarz będzie wielkości ok. 25 cm, czyli średniej długości stosowanej przy tych narzędziach. Będzie miał kształt wieloryba, jak większość tradycyjnych japońskich narzędzi, wykonanych narzędziami ręcznymi bez użycia prądu. Z gałęzi odciąłem odpowiedniej długości kawałek z wyrastającymi gałęziami, bo w tym miejscu gałąź jest najszersza i nie braknie mi materiału na korpus. Po odcięciu  wstępny kształt obrobiłem przy pomocy ciosła, siekierki i ośników. Następnie w najszerszym miejscu wykonałem cięcie na głębokość trzech-czterech milimetrów. Tam będzie osadzone koło z nicią.Nacięcie to posłuży mi jako prowadnik dla świdra. Wykonałem świdrem8 mm szereg otworów stykających się po obwodach aby ułatwić dłutowanie, bo akurat w tym miejscu była ta odrastająca gałąź.  I to by było na tyle.

To wieloryb ? A nie karp koi?

Na razie wieloryb, ale jak się skaleczę to będzie karp koi.

Będziesz budował/dłubał kanoe?

Rozgryzłeś mnie brachu, a jak dużo deszczy będzie i wody przybędzie, popłynę Wartą do Poznania po deski lipowe . Jakby co, to jedno miejsce i wiosło będzie wolne, to Cię zabiorę "na łebka"

Daj adres i wymiary to Ci tą deskę liściastą wyślę. Widać że działasz to szkoda z sosny dziergać. Dawaj na pw.

Tak sobie patrzę i ani karpia ani wieloryba się nie mogę doszukać w tej rzeżbie

a dwa zakręcone rybie ogony widzisz 

Otwieram następne...

Chyba więcej nie będę publikował swoich prac, bo nie chcę abyś popadł w alkoholizm.

Publikuj bo bardzo lubię Twoje prace.
Maja taki duży margines dla wyobraźni.
Jak wypiję jeszcze dwa to tylko dla zmiękczenia po całym dniu tyrki w stolarni , i wyostrzenia zmysłów i wyczucia tych ukrytych smaczków artystycznych