Zrobiłem blat - czas zrobić dedykowaną szafkę pod frezarkę. Miałem kilka założeń w głowie:
- miejsce na frezy i wszystkie okołofrezarkowe klamoty
- na kółkach
- wbudowane gniazdo odciągu trocin
- wygodny włącznik
Zdecydowałem się zrobić korpus ze sklejki 18mm. Nie mam lamelownicy, nie mam domino, nie mam cierpliwości do wycinania jaskółek. Mam klej i wkręty. Sztywność korpusu załatwił mi projekt i przewidziane w nim przegrody, sama sklejka 18 i plecy ze sklejki 4mm.
Fronty szuflad i szafek z ramką z drewna i wklejonymi płycinami ze sklejki 4mm. Drzwiczki na zawiasach puszkowych, szuflady na tanich prostych prowadnicach. Chciałem je przetestować - już nie chcę.
Elektryka oparta o kasetę sterowniczą sp22k2, stycznik jednofazowy w układzie załącz-wyłącz z podtrzymaniem. Na YT jest fantastycznie wytłumaczony ten układ - sprawdza się wyśmienicie.
O ile sam korpus złożyłem stosunkowo szybko, to z wykonaniem i zamocowaniem frontów było troche zabawy. Więcej niż się spodziewałem. Efekt końcowy mi odpowiada, chociaz gdybym miał to zrobić jeszcze raz kilka rzeczy bym zmienił:
- zamiast białych prowadnic, założyłbym normalne z pełnym wysuwem.
- zamiast zawiasów puszkowych 26mm dałbym te wieksze, fi 35mm, wtedy prawodopodobnie drzwiczki od strony zawiasów zakryłyby całą krawędź boku korpusu szafki.
Kilka zdjęć:
I film, pokazujący w szczegółach, krok po kroku budowę szafki, z towarzyszącym komentarzem dla pełniejszego obrazu