Nie jest to może "krok po kroku", ale i tak się pochwalę. Szafki zrobione generalnie ze śmiecia, wala się u mnie chyba tona płyty wiórowej, więc wykorzystałem co mogłem. Te ramki okalające boki i fronty są ze starej boazerii sosnowej, przyklejone i przykręcone od wewnątrz wkrętami. Fronty szuflad z mdf, uchwyty z kątowników aluminiowych. Całość jest mobilna i zrobiona tak, by wysokość blatów pilarki i grubościówki była jednakowa. Na takiej samej wysokości mam też te trzy stoliki, które widać w tle. Stoły popaćkałem emakolem, żeby się kolorystyka zgrywała .

Jeżeli jest stabilnie

No właśnie... nie uciekają Ci podczas pracy? Wiem, że koła blokowanie ale nie przepychasz ich?

ile miejsca wokół pustego nie ma to jak wolna przestrzeń, zapomniałem jak to wygląda

a szafeczki dobra robota

Mam dużo miejsca, bo się obijam i nic nie robię